Plus d’un million de livres à portée de main !
Bookbot

Bartosz Zurawiecki

    Cet auteur explore les aspects complexes de l'identité et de la culture avec une observation aiguë et une touche imaginative. Ses œuvres abordent souvent des thèmes qui repoussent les limites des normes sociétales, offrant une perspective unique sur l'expérience humaine. À travers ses réalisations littéraires, l'auteur aborde des sujets d'amour, de désir et de recherche de soi dans un paysage dynamique. Son écriture se caractérise par sa profondeur intellectuelle et sa résonance émotionnelle, offrant aux lecteurs une expérience riche et stimulante.

    Nieobecni
    Drei Herren im Bett, die Katze nicht zu vergessen. Eine passive Romanze
    Trzech panów w łóżku, nie licząc kota
    Erotica alla polacca
    Festiwale wyklęte
    Ludzie, nie ideologia
    • W 2005 roku kilkutysięczna Parada Równości przeszła ulicami Warszawy mimo zakazu ówczesnego prezydenta Warszawy, Lecha Kaczyńskiego. Przez kolejne lata temat mniejszości seksualnych nie schodził z medialnych nagłówków, znane postacie robiły coming outy, wrastała świadomość społeczna na temat dyskryminacji osób LGBT, Marsze Równości odbywały się niemal w całej Polsce, a do Sejmu wybrano nieheteronormatywnych posłów i posłanki. W ostatnim czasie skrót LGBT prawicowi politycy próbują skojarzyć z niejasną ideologią, warto więc oddać głos samym zainteresowanym i zapytać o ich codzienne życie i rodzinę, ale też homofobię z którą się stykają, stosunek do polityki, miłości i seksu. Z zebranych w książce wywiadów wyłania się obraz najważniejszych tematów społeczności LGBT ostatnich 15 lat. Szczerze o swoim życiu mówi zarówno sołtyska Grzebieniska, jak i wielkomiejska draq queen. Są rozmowy z osobami znanymi z pierwszych stron gazet, od Roberta Biedronia, przez Sylwię Chutnik, Jacka Dehnela, aż po Margot. Częścią tej społeczności są też takie osoby jak matka lesbijki Agnieszka Holland, czy sojuszniczka Maria Peszek. To w tych opowieściach zawarte są nie tylko narracje o społecznych procesach, ale przede wszystkim doświadczenie życia w Polsce ostatnich lat są ludzie, nie ideologia.

      Ludzie, nie ideologia
    • Festiwale wyklęte

      • 475pages
      • 17 heures de lecture
      3,9(25)Évaluer

      Kariery zaczynało tam wiele późniejszych gwiazd estrady: Małgorzata Ostrowska, Izabela Trojanowska, Janusz Panasewicz, Mieczysław Szczęśniak, Michał Bajor czy Urszula. Festiwal Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze i Festiwal Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu należały w PRL-u obok Opola i Sopotu - do czwórki głównych festiwali piosenki. Wszystkie powstały w latach 60. XX wieku, w czasach gomułkowskiej małej stabilizacji, a rozkwit przeżyły w gierkowskiej dekadzie propagandy sukcesu. O ile jednak Opole i Sopot przetrwały transformację ustrojową, Zielona Góra i Kołobrzeg szybko zniknęły z festiwalowej mapy Polski. Dziś we wspomnieniach ówczesnych gwiazd pojawiają co najwyżej mimochodem, jakby występy tam były wstydliwym epizodem, o którym należy czym prędzej zapomnieć. Reporterska książka Bartosza Żurawieckiego nie ma charakteru IPN-owskiej lustracji, ani wspominek z dawnych, pięknych czasów. Poprzez rozmowy z tymi, którzy od Zielonej Góry czy Kołobrzegu zaczynali swoją karierę, jak i z tymi, dla których festiwale te stanowiły sedno życia zawodowego, pokazuje jak działała peerelowska popkultura. W jaki sposób próbowano łączyć funkcje rozrywkowe z agitacyjnymi. I gdzie przebiegała cienka granica, która dzieliła (kontrolowaną) rebelię od zwykłego konformizmu.

      Festiwale wyklęte
    • Książka autora powieści "Trzech panów w łóżku, nie licząc kota". Romans pasywny (Sic! 2005). Zebrane tu "Najsłabsze ogniwo", "Sekstet i Przepołowienie", oparte na wnikliwych obserwacjach dobrze znanego Żurawieckiemu świata polskich gejów, dają tego świata błyskotliwy, realistyczno-ironiczny obraz. Żurawiecki po raz kolejny objawia się w nich jako mistrz ciętego języka i zaskakujących, dynamicznych dialogów, w których aż roi się od odniesień do rozmaitych sfer kultury i rzeczywistości; zarówno tych "wysokich", jak i "niskich" (w tym do popkultury czasów PRL-u).

      Erotica alla polacca
    • Adam jest trzydziestolatkiem wiodącym mieszczańskie życie, sprawiedliwie dzielone między męża i kochanka. Kiedy mąż odchodzi, Adam poznaje Michała. Pochłonięty nowym życiem główny bohater zaniedbuje pracę i w końcu ją traci. Nie spodziewa się jak wiele to zmieni... Historia Adam przeplata sie z historią Pauliny - kobiety, która kocha wyłącznie gejów.

      Trzech panów w łóżku, nie licząc kota
    • Adam, Anfang 30, lebt in einer polnischen Provinzstadt ein bürgerliches Leben, bis ihn sein Mann und Geliebter verlassen. Er trifft Micha?, der in einer Beziehung ist, und es entsteht eine Dreierbeziehung. Adams Leben gerät aus den Fugen, er verliert seinen Job und wird zum Hausmann, während sich komplizierte Beziehungen zu Frauen entwickeln.

      Drei Herren im Bett, die Katze nicht zu vergessen. Eine passive Romanze
    • Nieobecni

      • 137pages
      • 5 heures de lecture

      Po rozstaniu z partnerem A. nie może spać, dręczą go koszmary, ma depresję. Utrzymuje kontakty tylko z matką eksa, Marią. Pewnego dnia stwierdza, że nikt go nie dostrzega. Może kraść, zabijać. Tylko Maria go widzi. Wyznaje mu, że jej życie nigdy nie miało sensu i że nienawidzi tego świata. Postanawiają wymordować episkopat polski, co też czynią, a następnie niszczą cały świat. Gdy wracają do domu, Maria powoli znika. A. zostaje sam, szczęśliwy. W naszym świecie geje i stare kobiety czuja się wykluczeni. Przeczytaj o tym, jak gej i starsza kobieta wykluczają cały świat.

      Nieobecni
    • DO LOLELAJ GEJOWSKA UTOPIA

      • 256pages
      • 9 heures de lecture

      Mateusz, znudzony jałowym życiem intelektualisty dziennikarz, postanawia rzucić się w wir rozpusty. Gdy trafia do Lolelaj, legendarnego warszawskiego klubu gejowskiego, odnajduje w nim swój prawdziwy dom. Pełna ironii i humoru powieść Bartosza Żurawieckiego to list miłosny do miejsca, gdzie w półmroku darkroomu zwyczajni geje stają się bogami, a każde, nawet najbardziej błahe wydarzenie – materiałem na anegdotę. Czyż te nasze ploteczki, świńskie rozmówki, przelotne uniesienia, rutynowe seksy, pijackie zrywy, zaraźliwe depresje nie zasługują na to, by zostać spisane? Czy tylko heteropierdoły są tego godne? Czy dalej mamy dusić w sobie swoje małe dramaty i oddawać cześć Wielkim Narracjom, które przyniosły nam tyle cierpienia? Poza tym, kto powiedział, że w Lolelaj nie może się zdarzyć wielka miłość? Bardzo nieprzyzwoita książka! A przez to - również przez to - ogromnie zabawna i nostalgiczna. Śmiałem się, rozmyślając o przemijaniu. Piotr Kofta Wejdźcie do Lolelaj Bartka Żurawieckiego. To także mój świat. Maciej Nowak

      DO LOLELAJ GEJOWSKA UTOPIA
    • Ja, czyli 66 moich miłości

      • 228pages
      • 8 heures de lecture

      Bohater powieści zakłada sobie profil w gejowskim portalu randkowym, za pośrednictwem którego nawiązuje liczne znajomości i romanse. Nie brakuje tu odważnych scen, często jednak przeradzają się one w groteskę, narracja w baśń, a narrator – w czterdziestoletnią kobietę... Najnowsza powieść Żurawieckiego zaskakuje i skrzy się humorem. Potrafi jednak także wzruszyć. I sprowokować do myślenia, naruszając seksualne tabu.

      Ja, czyli 66 moich miłości