Plus d’un million de livres à portée de main !
Bookbot

Anne Bernet

    26 juillet 1962
    Arteterapia cz3
    Papież Grzegorz Wielki
    Orawskie światy po nasymu opedziane + CD
    Die Engel
    Ich, Pontius Pilatus
    Monica Mother and Saint: A Historical Biography
    • With empathic perception and psychological finesse Bernet retraces the destiny of a fervent mother and an audacious woman of the first centuries of the Church. Monica was the mother of Augustine, doctor of the church, whose genius has engaged history for centuries.She was born into a middle-class family of Thagaste, a modest town in Numidia, North Africa, in 331. Her story would have sunk into the oblivion of anonymity like those of her contemporaries. But for her third child, her son Augustine, Monica's story is still vividly intriguing today.For Augustine has attributed his spectacular conversion to the prayers, sacrifices and tears of his mother. If, in reading Augustine's work "The Confessions", Monica does not always appear exemplary, the fact remains that having given the Church one of her greatest figures has in turn raised her to holiness.

      Monica Mother and Saint: A Historical Biography
    • Es gibt wenig gesichertes Material über eine der bekanntesten Personen der Weltgeschichte, über den Prokurator von Judäa, Pontius Pilatus. Darauf gestützt hat A nne Bernet in Form eines historischen Romans die faszinierende Geschichte dieses Mannes geschrieben. Die Autorin lässt ihn selbst über seinen Werdegang berichte n, der eng mit römischen Machtspielen verbunden war. Im Mittelpunkt steht seine Begegnung mit Jesu und mit der christlichen Religion, die das Leben seiner Famil ie ändern sollte. Aus der Loyalität zu Roms Machthabern undder Anziehungskraft des Christentums entstehen für Pontius Pilatus Konflikte, an denen er schließlic h zerbricht. Ausgezeichnet geschrieben und unbedingt für alle Bibliotheken zu em pfehlen.

      Ich, Pontius Pilatus
    • Czy poza zaspokojeniem ciekawości historycznej mamy dzisiaj powód do zagłębiania się w biografię człowieka, który żył w odległych czasach, u schyłku starożytności? Czy współczesna epoka może czerpać inspiracje z pontyfikatu i dokonań urodzonego przeszło 1500 lat temu męża stanu i przywódcy Kościoła? Historycy są jednomyślni: Grzegorz Wielki był postacią niepospolitą, która miała kluczowy wpływ na kształt rodzącego się średniowiecza po upadku Zachodniego Cesarstwa Rzymskiego. Czy jednak tamte czasy były rzeczywiście tak różne od naszych? Grzegorz kształtował osobowość, zdobywał wielorakie doświadczenie właściwe dla ludzi władzy (zarówno tej świeckiej jak i kościelnej), a następnie sprawował urząd papieski w czasach brutalnych wyładowań geopolitycznych, barbarzyńskich najazdów, ciągłych niepokojów społecznych, a nawet katastrof (jak klęski naturalne i zarazy dżumy), głębokich podziałów kościelnych oraz nieustających rozgrywek politycznych, nie wspominając o przykuwających go w czasie sprawowania pontyfikatu do łoża chorobach. To właśnie w tym kontekście, który on sam uważał za preludium do mającej rychło nastąpić Apokalipsy, i w takim osobistym położeniu, naznaczonym cierpieniem, Grzegorz, ostatni Rzymianin, podjął się długofalowych, organicznych reform, które ostatecznie ocaliły nie tylko katolicyzm i Kościół, ale także w dłuższej perspektywie spuściznę starożytności i kiełkującą wówczas cywilizację łacińską, której jest niezaprzeczalnym współtwórcą. W obecnych czasach, kiedy nadużywanie patetycznych określeń powoduje, co zrozumiałe, ich dewaluację, warto uzmysłowić sobie, dlaczego właśnie Grzegorz jako jeden z nielicznych bohaterów minionych wieków otrzymał od historii przydomek Wielki. Książka znanej historyk Anne Bernet z pewnością się temu przysłuży.

      Papież Grzegorz Wielki
    • Część 3 poświęcona została w całości twórcom i ich projektom arteterapeutycznym. Arteterapia, podobnie jak sztuka, jest napędzana energią procesu twórczego, ale występuje też drugie, wyjątkowe źródło energii – kontakt terapeutyczny, katharsis, przemiana, uzdrowienie. Mamy więc do czynienia z „dwiema energiami”, których interakcje przyjmują rozmaite, osobiste formy. O ile dwa poprzednie tomy „Arteterapii” były pragmatyczne i w pewnym stopniu – akademickie, o tyle w III tomie przychodzi pora na wydobycie roli samych autorów tych przemian – arteterapeutów. Ludzie ci nie są anonimowi, a w wielu przypadkach tworzą wspaniałe szkoły arteterapii. Wydaje się fascynujące, by prześledzić, jak powstawały wielkie projekty i jaką rolę w tym odgrywali ich kreatorzy. Niedawna śmierć Pana Doktora Andrzeja Kowala, współtwórcy polskiej arteterapii, uzmysławia boleśnie, że bez odniesienia się wprost do twórcy, dzieło pozostaje – w jakiejś swojej istotnej części – bezosobowe i daremne.

      Arteterapia cz3