Plus d’un million de livres à portée de main !
Bookbot

Raymond Domenech

    Straszliwie sam Mój dziennik
    Tout seul
    • Tout seul

      • 363pages
      • 13 heures de lecture

      Le fiasco de la dernière Coupe du monde, la grève des joueurs. l'affaire du bus... L'été 2010, Raymond Domenech l'avait rêvé autrement. Mais jusqu'ici, l'ancien coach des Bleus avait toujours refusé d'en parler. Pourtant, il avait noté dans son journal de bord chaque pensée, propos, fait, détail. Deux ans plus tard, sonne l'heure de la vérité. Sa nomination, ses premières mesures, ses méthodes, sa tactique, ses relations avec les figures emblématiques - Zinedine Zidane, Franck Ribéry, Nicolas Anelka, Thierry Henry - et les plus jeunes joueurs d'une génération perdue, ses rapports avec la presse, les dirigeants de la FFF...A travers cet ouvrage écrit sans langue de bois ni volonté de minimiser ses erreurs, Raymond Domenech nous plonge au coeur des surprises, des révélations comme des regrets. De la beauté du combat heureux de 2006 aux premières difficultés puis au crash de 2010, l'ancien sélectionneur n'omet rien. Voici le témoignage d'un passionné de football qui livre tous les éléments pour que, enfin, sa vérité soit connue.

      Tout seul
    • Bestseller we Francji Przed nami pasjonat futbolu, który wreszcie wykłada karty. Chce, żebyśmy poznali jego prawdę. Klęska na piłkarskich mistrzostwach świata w 2010 roku, strajkujący reprezentanci Francji, bunt w autokarze... Nie o tym marzył Raymond Domenech. Od czasu tamtej afery były trener drużyny francuskiej milczał, chociaż w swoim prywatnym dzienniku przez wiele lat skrupulatnie zapisywał fakty, myśli, uwagi i szczegóły. I oto teraz przerywa milczenie. Pisze o swojej nominacji na trenera kadry, o pierwszych decyzjach, o swoich metodach i taktyce. O relacjach z takimi sławami, jak Zinedine Zidane, Franck Ribéry, Nicolas Anelka i Thierry Henry, oraz z młodszymi piłkarzami, należącymi do „straconego pokolenia”. Pisze o swoich trudnych kontaktach z mediami i z kierownictwem Francuskiego Związku Piłki Nożnej. Ma cięty język. Nie kryje własnych błędów. Niczego nie pomija, od wspaniałych dokonań w 2006 roku, poprzez pierwsze trudności, do ostatecznej katastrofy. „Wywołał skandal, ale co to dla niego za nowina. Mowa o człowieku, który oświadczył się swojej narzeczonej dziennikarce na wizji, tuż po klęsce w Euro 2008, gdy Francuzi mieli ochotę go rozszarpać. O trenerze, który kadrę wybierał, wspomagając się horoskopami i kłócił się ze wszystkimi. O aktorze amatorze, który irytował swoimi prowokacjami. Gdy grał w piłkę, miał przezwisko Rzeźnik. Jako trener reprezentacji stał się jednym z najbardziej znienawidzonych Francuzów. Nawet wicemistrzostwo świata z 2006 uznano raczej za porażkę trenera niż jego sukces. A on na złość wszystkim trwał w kadrze, przez sześć lat. Aż do strajku piłkarzy i blamażu reprezentacji podczas mundialu 2010 w RPA. Wtedy nie miał wyjścia. Nastroje były takie, że gdy wylądował z powrotem we Francji, witający go na lotnisku trzyletni syn zapytał, czy tatuś pójdzie teraz do więzienia' Paweł Wilkowicz „Rzeczpospolita”

      Straszliwie sam Mój dziennik