Plus d’un million de livres à portée de main !
Bookbot

Francesco Vaiasuso

    Francesco Vaiasuso
    Moje opętanie
    Posadnutý diablom
    • Posadnutý diablom

      • 292pages
      • 11 heures de lecture
      4,4(6)Évaluer

      Až do svojich 31 rokov si Francesco Vaiasuso ani len nedokázal predstaviť kto, alebo čo, sa zmocnilo jeho tela. Uvedomil si to až po stretnutí s kňazom exorcistom otcom Matteom La Grua, ktorý sa nad ním modlil aby vyhnal satana a 27 légii, ktoré dlho trápili jeho telo, myseľ a dušu. Tu začína každodenný boj so silami temnoty, aby zahnali zlých duchov, ktorý tajne ničili jeho život. Všetko to malo pôvod v jeho detstve. Kniha je šokujúcim svedectvom prvej osoby, ktorá prežila väčšinu svojho života posadnutá diablom. Odo dňa prvého exorcizmu nasleduje mnoho iných rituálov, kým bude Francesco slobodný. Táto kniha sa dá čítať na jeden nádych a učí, ako sa brániť pred Zlým v súčasnom živote každého z nás.

      Posadnutý diablom
    • Relacja człowieka opętanego od dzieciństwa Legiony zła, Szatan i zwycięska walka w imię Chrystusa Francesco Vaiasuso już od wczesnego dzieciństwa bardzo cierpiał. Trapiły go liczne choroby, problemy z nauką, trudności z opanowaniem emocji. Nie pomagały kolejne wizyty u lekarzy ani czuła opieka rodziców. Jako dorosły człowiek poznał kapłana, który jako pierwszy dostrzegł sprawcę jego wszystkich nieszczęść. To był Szatan. Długa i trudna walka z opętaniem niejeden raz doprowadzała Francesco do rozpaczy. Dzięki wsparciu najbliższych oraz kapłanów i egzorcystów, w tym o. Mattea La Grui, został całkowicie wyzwolony spod mocy Nieprzyjaciela. Historia Vaiasuso to przejmująca opowieść o walce z siłami zła i niełatwej drodze do uwolnienia. Jednak przede wszystkim jest to wielkie świadectwo Bożej mocy. – Szatanie – zapytał La Grua – jesteś sam, czy są z tobą inni? Tym razem sędziwy egzorcysta nie zadał pytania mnie, lecz siedzącej we mnie istocie, która mnie zasiedlała. Z moich ust natychmiast wydostała się odpowiedź. – Jestem sam – powiedziałem bezwolnie. Ojciec La Grua był doświadczonym egzorcystą - nie uwierzył. Podniósł głos. – Pytam cię w imię Jezusa, mów prawdę! Jesteś sam czy są z tobą inni? Trudno zrozumieć odpowiedź, jakiej udzieliłem, ale ten, który był we mnie nie mógł jej uniknąć wobec autorytetu ojca La Grui. – Dobrze, Matteo, powiem ci. W zakrystii panowała przytłaczająca, złowroga cisza. Słowa, jakie padły, wprawiły wszystkich obecnych w osłupienie. – Nie jestem sam – odrzekł. – Jest nas dwadzieścia siedem legionów. /fragment/

      Moje opętanie