Bookbot

Wojciech Tochman

    12 avril 1969

    Cet auteur ancre son œuvre dans la réalité brute du reportage, plongeant au cœur des récits humains pour en dévoiler les vérités complexes. Son style se caractérise par une profonde empathie lorsqu'il explore les thèmes de la perte, de la recherche et de la résilience humaine. À travers ses écrits, il examine comment les individus font face à des événements inimaginables et en gèrent les conséquences. Son approche journalistique confère authenticité et urgence à sa prose, entraînant les lecteurs au cœur de ces expériences.

    Wojciech Tochman
    Schodów się nie pali
    Pánbůh zaplať
    Jakbyś kamień jadła
    Dzisiaj narysujemy śmierć
    Roosters Crow, Dogs Whine
    Like Eating a Stone
    • Like Eating a Stone

      Surviving the Past in Bosnia

      • 175pages
      • 7 heures de lecture

      This is a searing portrait of the human devastation wrought by the Bosnian wars, and their aftermath - told through the stories of those who are left alive and looking for their families and their remains - by a young writer who has all the makings of a Kapuscinski or a Gourevitch.This book is suitable for readers of Philip Gourevitch, Janine Di Giovanni, Timothy Garton Ash, Slavenka Drakulic, Fergal Keane, Michael Ignatieff, Anna Funder, Misha Glenny.During four years of war in Bosnia, over 100,000 people lost their lives. But it was months, even years, before the mass graves started to yield up their dead and the process of identification, burial and mourning could begin. For many, the waiting, the searching and the suspended grieving still continues.Here we travel through the ravaged post-war landscape in the company of a few of those who survived, as they visit the scenes of their a hall where the clothing of victims is displayed; an underground cave with its pale jumble of bones; a camp for homeless refugees; a city now abandoned to the ghosts of painful memories; and a funeral service where a family finally says goodbye. These encounters are snapshots and memorials, capturing a jagged moment in a community's history as it is still flinching from its raw and recent past, not quite yet able to believe in a possibility of a peaceful future.

      Like Eating a Stone
    • Journalist Wojciech Tochman addresses the abandoned and lonely in post-Khmer Rouge Cambodia, where the memory of terror persists.

      Roosters Crow, Dogs Whine
    • Dzisiaj narysujemy śmierć

      • 150pages
      • 6 heures de lecture
      4,6(1711)Évaluer

      Dzisiaj narysujemy śmierć to reporterska opowieść o tym, jakie konsekwencje niesie ludobójstwo nie tylko dla jego sprawców i ofiar, ale także dla nas – świadków. Tochman wikła czytelników w cierpienie swoich bohaterów, a każdy z nich jest ze swoją historią konkretny, pojedynczy, wyjątkowy. Autor nie daje gotowych odpowiedzi na pytania, które nam stawia: dlaczego mamy płakać za ludźmi zamordowanymi w dalekiej Rwandzie szesnaście lat temu? Dlaczego na nowo mamy uczestniczyć w ich śmierci? Uczestniczyć? W jakiej roli?

      Dzisiaj narysujemy śmierć
    • Jak wielkiego nieszczęścia potrzeba, żeby świat w nie uwierzył? Wstrząsająca opowieść Wojciecha Tochmana o konsekwencjach wojny Zakończenie wojny w Bośni i Hercegowinie (1992-1995) ocalałym kobietom nie przynosi ulgi. Muszą odnaleźć swoich mężczyzn, którzy zaginęli. Pochować ich i opłakać. Bez pomocy dr Ewy Elwiry Klonowski byłoby to niemożliwe. Wojciech Tochman wielokrotnie powracał do Bośni. Brał udział w ekshumacjach masowych mogił i i scalaniu ludzkich szczątków. Jakbyś kamień jadła to dramatyczna opowieść o silnych kobietach, które mimo ogromu okrucieństwa, próbują przywrócić wartość życiu każdego człowieka. Książka znalazła się w finale Nagrody NIKE 2003 oraz prestiżowej nagrody Prix RFI Témoin du Monde. Wydana m.in. w Londynie i Nowym Jorku była rekomendowana czytelnikom przez English Pen. Lapidarność, z jaką Tochman opowiada o potwornościach wojny i jej toksycznych konsekwencjach, wywołuje potężny efekt właśnie dzięki oszczędności stylu: okrucieństwo mówi samo za siebie, nie potrzebuje opisu ani koloryzowania. „The Times”

      Jakbyś kamień jadła
    • Pánbůh zaplať

      • 216pages
      • 8 heures de lecture
      4,4(27)Évaluer

      Výběr reportáží jednoho z nejznámějších současných reportérů Wojciecha Tochmana spojuje téma široce chápané víry, lidského soucitu a krutosti. Tochman se věnuje mediálně známým kauzám i zapomenutým osudům jednotlivých lidí z celého Polska. Jeho reportáže nejsou pouze složitým obrazem polské víry, ale především sondou do hlubin lidské mentality. Jsou výjimečné autorovou schopností přiblížit se svým hrdinům téměř na dotyk ruky, ale zároveň příběh vyprávět s jazykovou virtuozitou pro něj příznačnou. Pánbůh zaplať se přitom nevyhýbá ani kontroverzním tématům: zpovědi HIV pozitivního kněze, sporu o zodpovědnosti za tragickou smrt, vyprávění o pokrytectví a sobectví vesnického společenství nebo problému zneužívání dětí. Nepokouší se hledat senzaci, ale snaží se poukázat na to, jak se polská společnost na přelomu 20. a 21. století vyrovnává s moderními a postmoderními problémy.

      Pánbůh zaplať
    • Jedenaście opowieści o pogmatwanych ludzkich losach, miłości i poświęceniu Schodów się nie pali to przejmujące historie z Polski końca lat 90. XX wieku, książka nominowana do Nagrody Literackiej NIKE 2001. Wojciech Tochman z właściwą sobie wnikliwością i wrażliwością na ludzką krzywdę opowiada m.in. o Wandzie Rutkiewicz i jej matce Marii Błaszkiewicz, Marcie Kucharskiej, przyjaciółce poety Edwarda Stachury, Janinie Garyckiej, u której w kuchni przez pół wieku mieszkał i przyjmował gości Piotr Skrzynecki, o adoptowanym synu, który po trzydziestu latach spotyka swojego brata bliźniaka, o niedoszłym zakonniku, który pojechał do Asyżu i zginął w czasie trzęsienia ziemi. Reporter odkrywa najintymniejsze tajemnice swoich bohaterów i z żadnej nie czyni sensacji. „Schodów się nie pali” to opowieść o silnych, choć pogmatwanych więziach z bliskimi, silniejszych czasem niż rozstanie i śmierć; o ludzkiej sile destrukcji i poszukiwaniu miłości. Są w tych historiach zdumiewające tajemnice, które autor stara się odkryć i z talentem je opisuje. Wojciech Tochman to przede wszystkich – wrażliwość, niepokój i pasja. Świetna proza. RYSZARD KAPUŚCIŃSKI Książkę Wojtka Tochmana czytałam z fascynacją i niedowierzaniem. Te mroczne sekrety duszy zastrzeżone były dla literatury pięknej. Okazuje się, że można o nich pisać i reportaże. HANNA KRALL Mówiąc krótko: Tochman nie pisze niepotrzebnych słów. MAŁGORZATA SZEJNERT Wojciech Tochman (ur. 1969) – jeden z najważniejszych polskich reporterów i autorów literatury faktu. Jego książki, wśród nich m.in. Schodów się nie pali, Jakbyś kamień jadła, Dzisiaj narysujemy śmierć i Wściekły pies, wywołują ożywione dyskusje i niemal natychmiast wchodzą do kanonu polskiego reportażu. Dwukrotny finalista Nagrody Nike oraz Środkowoeuropejskiej Nagrody Literackiej Angelus. Laureat Premio Kapuściński przyznawanej w Rzymie oraz „Pióra Nadziei” – wyróżnienia Amnesty International. Utwory Tochmana zdobyły uznanie za granicą i doczekały się przekładów na kilkanaście języków. Jego najnowsza książka Pianie kogutów, płacz psów ukazała się w lutym 2019 roku nakładem Wydawnictwa Literackiego.

      Schodów się nie pali
    • Wojciech Tochman powraca z nową reporterską opowieścią o Kambodży po ludobójstwie. Khmerzy przez lata dręczyli i mordowali swoich, a ci, którzy przeżyli, zostali bez domów, bliskich i z traumą. Ich niewola trwa od dziesięcioleci, a wokół nich panują samotność, ciemność i pustka. Tochman z precyzją i wrażliwością opisuje ludzi, których odwaga została złamana, ból, który nie ustępuje, oraz lęk sprzyjający przemocy. Wspólnota jest niszczona przez nieufność i bezradność wobec uczuć oraz chorób. Dziś Kambodża staje się lustrem dla całego świata. Osoby chore, które kogoś zaatakowały, są uwięzione przez rodziny z obawy przed agresją. Ale to nie jedyny powód. Rodziny boją się również o kobiety, obawiając się, że chore mogą zostać zgwałcone. Lekarze i psycholodzy potwierdzają, że strach przed konsekwencjami gwałtu sprawia, że lepiej jest zamknąć chore w klatkach, niż ryzykować narodziny "naznaczonego" dziecka. Tochman w swojej książce ukazuje brutalną rzeczywistość, która wciąż dotyka Kambodżę, będąc jednocześnie refleksją nad szerszymi problemami społecznymi.

      Pianie kogutów, płacz psów
    • Zapadająca w pamięć opowieść o biedzie, wykluczeniu i nadziei. A także o tym, gdzie leży granica między pełnym empatii patrzeniem a egoistycznym voyeuryzmem. Czy taka granica istnieje? Onyx to ulica slumsów w Manili, stolicy Filipin; to miejsce niebezpieczne, brudne, głośne i przeludnione. Ludzie żyją tu z dnia na dzień, bo niczego nie mogą być pewni – ani tego, czy jutro będą mieli co jeść, ani tego, czy jutro będą żyć. Nędza jednakowo przygniata tu wszystkich, kobiety i mężczyzn, starców i dzieci, ale Eli, Eli nie poprzestaje na kreśleniu obrazów filipińskiego ubóstwa i portretów tonących w nim ludzi. To także opowieść o mieszkańcach Zachodu – białych turystach odwiedzających slumsy, reporterach dokumentujących biedę, odbiorcach ich książek. O nas. „Byłem na Filipinach. Spojrzenie Tochmana na ludzką nędzę jest pełne empatii. Zachwyciłem się tą książką. Zachęcam do przeczytania”. Wiktor Osiatyński „Bezwzględna próba rozprawy z zawodem reportera, z bezmyślnością turystów uprawiających poorystykę (bieda-wycieczki, zorganizowane wyprawy do slumsów, w programie m.in. fotografowanie ubóstwa i bliskie, choć nieprzesadnie bliskie, spoglądanie nędzy w oczy, «przez szybkę», przez szkło iPada) i wszystkich zachwyconych lub przerażonych «widokami cudzego cierpienia»”. Grzegorz Wysocki, Culture.pl

      Eli, Eli
    • Dziesięć mocnych opowieści o samotności w obliczu cierpienia. Wojciech Tochman, jeden z najlepszych polskich reporterów, zwięzłym i precyzyjnym językiem opisuje ludzkie dramaty, samotność, ale także podłość, obłudę i nienawiść. Wśród poruszanych tematów znajdują się katastrofa autobusu maturzystów pielgrzymujących do Częstochowy, historia człowieka, który powstał z torów i nie pamięta, kim jest, oraz walka samotnej kobiety z księdzem molestującym dzieci. Te opowieści stawiają uniwersalne pytania o przyczyny zła, sens cierpienia i milczenie Boga. „Elementarny odruch solidarności i współczucia stanowi zaczyn i sens tych reportaży” – zauważa Paweł Huelle. Ekstremalne historie, choć z życia wzięte, w rękach Tochmana zyskują wielowarstwowość, łącząc socjologiczne zacięcie, psychologiczną przenikliwość i literacką maestrię. Język Tochmana jest mocny i klarowny, co odróżnia te teksty od przeciętnych reportaży. Autor, urodzony w 1969 roku, jest uznawany za jednego z najważniejszych polskich reporterów. Jego prace zdobyły uznanie zarówno w kraju, jak i za granicą, a w przygotowaniu jest książka o Kambodży.

      Wściekły pies wyd. 2023
    • Jedenaście opowieści o pogmatwanych ludzkich losach, miłości i poświęceniu. Schodów się nie pali to przejmujące historie z Polski końca lat 90. XX wieku, nominowane do Nagrody Literackiej NIKE 2001. Wojciech Tochman z wnikliwością i wrażliwością na ludzką krzywdę opowiada m.in. o Wandzie Rutkiewicz i jej matce, Marcie Kucharskiej, przyjaciółce poety Edwarda Stachury, oraz Janinie Garyckiej, której kuchnia przez pół wieku gościła Piotra Skrzyneckiego. Autor odkrywa najintymniejsze tajemnice swoich bohaterów, nie czyniąc z nich sensacji. To opowieść o silnych, choć skomplikowanych więziach, które czasem są silniejsze niż rozstanie i śmierć; o ludzkiej sile destrukcji i poszukiwaniu miłości. Historie te skrywają zdumiewające tajemnice, które Tochman z talentem opisuje. Jego wrażliwość, niepokój i pasja sprawiają, że proza jest znakomita. Książka wywołuje ożywione dyskusje i szybko wchodzi do kanonu polskiego reportażu. Tochman, dwukrotny finalista Nagrody Nike i laureat Premio Kapuściński, zdobył uznanie za granicą, a jego utwory przetłumaczono na wiele języków. Jego najnowsza książka ukazała się w lutym 2019 roku.

      Schodów się nie pali wyd. 2023