Plus d’un million de livres à portée de main !
Bookbot

Marek Kwiatkowski

    Łazienki - spacer z profesorem Markiem Kwiatkowski
    Gawędy warszawskie
    Gawędy warszawskie część 2
    Polscy malarze koni
    Łazienki-Belweder
    Łazienki
    • Profesor Marek Kwiatkowski, były dyrektor Łazienek Królewskich i znakomity varsavianista w drugim tomie swoich gawęd przypomina Warszawę lat trzydziestych XX wieku. Warszawa tamtych czasów była miastem z pogranicza przeszłości i nowoczesności. Świeciły w niej jeszcze latarnie gazowe, a po kocich łbach jeździły dorożki i wozy towarowe ciągnięte przez perszerony. W tę przeszłość wjeżdżały automobile, sygnalizując swoją obecność dźwiękiem trąbek. Chodniki wypełniał tłum przechodniów: obok ludzi ubranych bogato można było zobaczyć kobiety w chustach na głowie, mężczyzn w czapkach maciejówkach i brodatych żydów w chałatach.

      Gawędy warszawskie część 2
    • Warszawa lat trzydziestych XX wieku była miastem z pogranicza przeszłości i nowoczesności. Jeszcze świeciły w niej latarnie gazowe, a po kocich łbach jeździły dorożki, wozy towarowe ciągnięte przez perszerony, w większych ulicach hałasowały tramwaje. W tę przeszłość wjeżdżały automobile, sygnalizując swoją obecność dźwiękiem trąbek. Chodniki wypełniał tłum przechodniów, obok ludzi ubranych bogato widziało się kobiety w chustach na głowie, mężczyzn w czapkach maciejówkach, brodatych żydów w chałatach. Architektura Warszawy tamtych lat prezentowała się imponująco. Profesor Marek Kwiatkowski, były dyrektor Łazienek Królewskich i znakomity varsavianista, poznawał miasto już jako mało chłopiec, chodząc na spacery z rodziną. Dzisiaj swoją imponującą wiedzą dzieli się z czytelnikiem, zabierając go na spacer po nieistniejących już zakątkach i ulicach, opowiadając historie domów ukryte w archiwaliach i historie mieszkających w nich ludzi. Jego gawędy o Warszawie to piękna rekonstrukcja dawnej Warszawy, jej ulic, placów i budynków, po których pozostał ślad jedynie na fotografii lub rysunku.

      Gawędy warszawskie
    • Mam sentyment do wszystkich obiektów, wszystkich zakątków, bo spędzałem tu częstokroć czas z ludzmi bliskimi memu sercu. Ale rówwnież w okresie młodości było to miejsce moich wagarów. Wielu warszawiaków przeżyło tutaj swoje pierwsze miłosne westchnienia... Wielu spacerując nad wodą, patrzyło w zadumie na łabedzie - ptaki Apollina.

      Łazienki - spacer z profesorem Markiem Kwiatkowski
    • Warszawa

      • 128pages
      • 5 heures de lecture
      Warszawa