Plus d’un million de livres à portée de main !
Bookbot

Andrzej Mularczyk

    Andrzej Mularczyk
    Każdy żyje jak umie
    Nie ma mocnych
    Sami swoi 1
    Kochaj albo rzuć
    Katyň
    Co się komu śni i inne historie
    • Andrzej Mularczyk - scenarzysta kultowych filmów i seriali ('Sami swoi', 'Dom', 'Rodzina Połanieckich'), twórca słuchowisk radiowych ('W Jezioranach'), jeden z najwybitniejszych reporterów. W reportażach Mularczyka jest wszystko: opresja, miłość, złamane życie, historia, niezłomność, śmierć. Przede wszystkim jednak są to opowieści o przeznaczeniu. Historie opisane w tych reportażach byłyby nie do uwierzenia - gdyby nie to, że zdarzyły się naprawdę.

      Co się komu śni i inne historie
    • Katyň

      • 208pages
      • 8 heures de lecture
      3,8(74)Évaluer

      Trvalo několik desetiletí, než archivy vydaly hrůzné svědectví o katyňském masakru. A trvalo ještě déle, než jsme se dočkali literárního díla, jež nám umožní nahlédnout do osudů lidí, které krvavé události postihly. Novela Andrzeje Mularczyka odhrnuje roušku ze strohých výčtů historiků a ve své plastičnosti dodává katyňskému krveprolití zcela nový rozměr. Buša, Anna, Veronika... Osudová láska, vysněná láska a láska ztracená. Buša žije čekáním na svého syna. Anna věří, že pravá láska trvá po celý život, a Nika odhalí pravdu za dramatických okolností. Andrzej Jaroslav, Jur... Různé generace a různé osudy, které historie uvěznila v čase post mortem. Je to čas, v němž ti, kteří odešli navždy, jsou stále se svými blízkými. Jak se ovšem smířit s trvalou nepřítomností milovaných, když už jejich dočasná nepřítomnost byla k nepřečkání? Rodiny obětí, rovněž oběti, nejsou schopny pochopit, že musí žít dál, aniž měly možnost pohřbít své nejbližší. Touha po odhalení pravdy rodí další dramata, další oběti. "Každou noc vás potkávám ve svých snech," zapsal do deníku Andrzej. "Snad se vám i já budu zdát, než se setkáme ve skutečnosti. Jednou se sejdeme". Mularczykova kniha vypráví právě o tomto setkání.

      Katyň
    • Jest to „opowieść wysłuchana”. Żaden z jej bohaterów nie jest portretem konkretnej osoby, a wszelkie ewentualne podobieństwa nazwisk i sytuacji do rzeczywistych okoliczności są całkowicie przypadkowe. Gdyby jednak owe prawdziwe osoby nie istniały, nie byłoby możliwe powołanie do życia wszystkich postaci tej opowieści. Są rzeczy ważne, jak rodzina, ale są ważniejsze, jak na ten przykład mój koń Faraon. A przez to, że ja chciał tego konia ratować, to świat cały się przeciw mnie sprzysiągł i uznał, żem ja przeciw samemu Panu Bogu wystąpił. Taż to nie byle jaka durnota! Zgadza się, że przeciwko Stalinowi, Hitlerowi i Denderysowi ja był zawsze, ale przeciwko Panu Bogu tylko od czasu do czasu. (…) W tej opowieści, która czasem przypomina baśń, czasem filmową komedię, wydarzenia rozgrywają się też pod dyktando wyroków historii. Od ich przekleństwa , czasem może wybawić człowieka palec Pana Boga, który każdy choć raz w życiu dostaje do potrzymania. Jak przegapisz, tak z ciebie bezlitosny durak! A choćbyś ty wszystkie rozumy pozjadał, tak ty do końca nigdy nie wiesz, kto tobie objawienie ogłosi. Dla mnie (…) to była krowa. Ta krowa Denderysa pozwoliła narratorowi odnaleźć po dalekiej podróży swego śmiertelnego wroga i przyjąć to jako dar niebios, bo po co szukać po świecie nowych wrogów, jak ma się własnych, na swojej krwi wyhodowanych. Andrzej Mularczyk

      Każdy żyje jak umie