W książce w praktyczny sposób w formie pytań i odpowiedzi omówiono instytucję fundacji rodzinnej z punktu widzenia przedsiębiorców, którzy troszczą się o sprawy majątkowe i zabezpieczenie finansowe najbliższych. Listę pytań przygotowano tak, aby poruszały całościowo ustawową regulację i nie pomijały istotnych kwestii spadkowych i podatkowych. Publikacja stanowi zbiór 170 pytań związanych z funkcjonowaniem fundacji rodzinnej, m. in.: W jakim celu powstaje fundacja rodzinna? Czy fundacja rodzinna już od momentu ustanowienia będzie miała osobowość prawną? Czy rejestr fundacji rodzinnych jest jawny? Czy fundacja rodzinna będzie prowadzić działalność gospodarczą jak inne podmioty? Czy świadczenia z fundacji rodzinnej mają wpływ na zachowek? Czy można ustanowić więcej niż jedną fundację rodzinną? W drugim wydaniu książka została wzbogacona o: check-lista 200 pytań związanych z ustanowieniem fundacji rodzinnej (załącznik nr 2), przykłady postanowień statutu fundacji rodzinnej i komparycji umów, formularze rejestracyjne i podatkowe wyciąg z przepisów ustawy o fundacji rodzinnej istotnych z punktu widzenia rozliczeń podatkowych. Po przeszło roku obowiązywania ustawy można stwierdzić, że fundacja rodzinna jest kolejnym narzędziem prawnym związanym z dziedziczeniem, a także narzędziem planowania podatkowego ze względu na atrakcyjne zwolnienie podatkowe niepowiązane z sukcesją. Publikacja jest przeznaczona przede wszystkim dla przedsiębiorców wykonujących działalność gospodarczą jako osoby fizyczne, ale także wspólników, którzy podejmują decyzje związane z planowaniem spadkowym i dziedziczeniem swojego majątku. Zainteresuje również menedżerów, osoby zajmujące się zarządzaniem projektami i finansami, a także biegłych rewidentów, notariuszy, adwokatów i radców prawnych, sędziów, komorników, doradców podatkowych.
Paweł A. Blajer Livres


Podstawą niniejszego opracowania jest założenie, że mówienie prosto o skomplikowanych zagadnieniach prawnych powinno być dla prawnika tak samo ważną umiejętnością jak sama umiejętność stosowania prawa. Kiedyś usłyszałem opinię, że jest ogromnym talentem komplikować rzeczy proste. Kiedy zacząłem analizować to stwierdzenie, rzeczywiście uznałem, że jest to nie lada umiejętność, ale nie bardzo potrafiłem dostrzec sens takiego działania. Doprowadziło mnie to do przewrotnej refleksji, że komplikowanie prawa powinno być uznane za swego rodzaju zbrodnię, i to w każdej możliwej formie zjawiskowej, i traktowane surowo, bez możliwości nadzwyczajnego złagodzenia kary. Celowo przesadzam, ponieważ nie znajduję żadnego argumentu uzasadniającego mówienie o prawie bez refleksji nad zrozumiałością przekazu dla odbiorcy, a jeszcze trudniej mi zrozumieć przekonanie, że prawnik nie musi pracować nad umiejętnością w tym zakresie. Przeraża mnie często padający w dyskusjach na ten temat argument, że to wina ustawodawcy, że prawo jest trudne, a prawnik nic nie może z tym faktem zrobić. Może, wręcz musi. Zwłaszcza, kiedy wykonuje zawód prawniczy. /fragment książki/