A Michel l Archange Je Taime comme le vent aime La moire. Comme le soleil aime la moire, Comme les farfadets aiment travailler Et les Anges egalement viennent aux secours aux gens, Je Taime ainsi comme La prairie faucardee sent pendant lete Comme le parfum de lherbe fauchee. Do Michała Archanioła (jest to fragment wersja wiersza z tomu Czerwono i zielono LSW 2012 ) Kocham Cię, jak wiatr kocha Morze jak morze kocha słońce, Jak skrzaty kochają pracę, a aniołowie Pomagają ludziom Kocham Cię tak jak Pachnie łąka skoszona latem
Gołębiowska Małgorzata Livres




Zawarte w tomie eseje na temat astrologii są rezultatem 40 lat studiów na tą wiedzą. Często zapomina się, że astrologia jest systemem — z którym można się zgadzać lub nie - wyjaśniającym czynniki oraz zasady rządzące światem w sposób niewykluczający odmiennych systemów. W opisie świata zaś astrologia jest swego rodzaju teorią deterministyczną, którą można - przy pomocy niniejszej publikacji — stosować do obrazowania zasad nim rządzących. Astrologia wreszcie jest królową nauk — po matematyce. Bóg zaś jest najwyższym numerologiem - rządzi poprzez cyfry i dlatego numerologia objaśnia nam rzeczywistość.
Strofy o miłości. Różne jej stadia: od wielkiego zakochania, zauroczenia, do zwykłego przyzwyczajenia. O tym, jak przechodzi się te etapy. O seksie raczej mało, bardziej zwracam uwagę na emocje, uczucia, które rodzą się w psyche. Chęć odejścia. Powroty, rozstania i małe zagniewania. Opis zdarzeń z mojego punktu widzenia, kobiety, którą często miotają sprzeczne uczucia. A czasem potrzeba samotności, by się znowu zejść. Spotkania dające wiele, gdy się w oczach ukochanego ogląda samą siebie, jak w lustrze. Miłość, która przyszła po wielu latach samotności i odnowiła wszystko, co mam w jaźni, odmłodziła. Dała chęć życia i tworzenia. Była motorem samorozwoju, potwierdzeniem wcześniejszych hobby i zainteresowań. Niczego nie utraciła, nic nie odebrała, lecz wzmocniła (także chęć walki do bycia sobą), potwierdziła godność własnego bytu. Bycie we dwoje daje nowy atut, nową jakość. Bycie razem to nie to samo co każde z nas z osobna. Razem jesteśmy silniejsi. Niektórzy mówią, że miłość jest chorobą. Ale gdy już jesteśmy wyleczeni, to samo uczucie jest bardziej dojmujące. Jest jeszcze większym cierpieniem. Tekst pokazuje dylematy, zachwiania w uczuciach, niepewność siebie i drugiej osoby, zwątpienie co do wzajemności. Nawet gdy zdrada w ogóle nie wchodzi w grę.
On ja — kto? Jaka jestem zamyśliłam się mamy lekarstwa kwiatek po dobrej robocie jabłko z dziurką duży wieloryb mnie nie obchodzą To nie jest wybrany wiersz z tomiku. Każdy wers to oddzielny tytuł utworu. Wiersze Małgorzaty- Maggie Gołębiowskiej można jednak traktować zarówno jako oddzielne byty, jak i czytać je jako część większej całości, a poszczególne elementy wybierać zgodnie z emocjami towarzyszącymi lekturze. Poetka nie zawodzi: jej wiersze są lekkie, ale nie infantylne, inne — poważne, ale nie patetyczne, a jeszcze inne — tajemnicze, ale nie dziwaczne. A wszystkie — szczere i płynące z serca Autorki.