Plus d’un million de livres à portée de main !
Bookbot

Kasia Fryza

    Tuli, tuli, cmok, cmok
    Ja morderca
    • Miałem poczucie, że sprężynowy nóż nada sprawie wymiar rytualny. Schowałem go do plecaka, a wszedłszy między ludzi, poczułem nagle nieprzepartą pokusę, żeby co chwilę go dotykać. Przesuwałem blokadę do przodu – i pyk! nóż się otwierał; do tyłu – i pyk! znów się zamykał. Zakręciło mi się w głowie. Jestem bogiem śmierci! Mam nieograniczoną władzę, to ja decyduję o życiu i śmierci tych przechodniów, którzy – skłonni wierzyć, że świat wciąż idzie swoim torem – nie będą umieli zrozumieć absurdu tej tragedii, która spadnie na nich jak grom z jasnego nieba. Ale stopniowo zaczął mi wracać spokój. Muszę wybrać ofiarę. Tak jest, muszę dokonać wyboru. Byłem zdania, że powinienem zabić kogoś, kto jest tego wart. Nikt z tych ludzi się nie nadawał.

      Ja morderca
    • Ważna, prosta i urocza opowieść o dziecięcej wrażliwości i poszanowaniu przestrzeni osobistej. Kiedy rodzina Emmy przychodzi w odwiedziny, dziewczynka zawsze jest przez wszystkich przytulana i obsypywana pocałunkami. Naprawdę za tym nie przepada! Jej stary wujek wygląda jak mors i ma szorstką brodę, a babcia Kora przypomina nietoperza i niepokojąco skrzypią jej łokcie, za to chuda ciotka z małymi ząbkami pachnie piwnicą. Emma nie cierpi kiedy ją przytulają Wszystko zmienia się, kiedy jej tata przyprowadza do domu Tytana, wielkiego kosmatego psa, który kocha wszystkich odwiedzających, a najbardziej ich zapachy!

      Tuli, tuli, cmok, cmok