Monika Malcherek Livres




W jaki sposób szacunek, empatia i mądre wyznaczanie granic pomagają wychowywać uważne, samodzielne i szczęśliwe dzieci. Sarah Ockwell-Smith obala wiele mitów, które nagromadziły się wokół kar i motywowania dzieci, i proponuje alternatywne, efektywne podejście, u którego podstaw leży szacunek do dziecka. Nie należy jednak mylić go z rozpieszczaniem czy ignorowaniem niepożądanych zachowań w centrum jej metody leżą zrozumienie i realistyczne oczekiwania względem dzieci, a także właściwe reagowanie na złe zachowanie. Proponowana przez nią łagodna dyscyplina skupia się na nauczaniu i uczeniu się zamiast na karach i nagrodach. Znakiem rozpoznawczym Sarah Ockwell-Smith jest praktyczne, świeże podejście i skupienie się nie tyle na filozofii i teoretyzowaniu, ile na zaradzeniu konkretnym problemom. Dlatego wśród poruszanych w książce tematów znajdziemy propozycje rozwiązań na: - dąsanie się i płacz, - agresywne czy niszczycielskie zachowania, - niesłuchanie i odmawianie posłuszeństwa, - bezczelność i pyskowanie, - rywalizację między rodzeństwem, - kłamanie, - przeklinanie, - niską samoocenę i brak pewności siebie. Łagodna dyscyplina znajdzie zastosowanie w odniesieniu do dzieci w różnym wieku od raczkujących maluchów po nastolatków. Ta książka to mnóstwo motywacji i zestaw narzędzi do zmiany podejścia na bardziej uważne współczujące. Czy dyscyplina może być łagodna? Sarah Ockwell-Smith przekonuje, że wychowywanie dzieci to przede wszystkim praca nad sobą i wzajemne inspirowanie do rozwoju. Zachęca, aby bliskie relacje budować na uważności, empatii i szacunku. A także wiedzy o sobie i dzieciach bo przecież nie karzemy ryby za to, że nie umie chodzić. Anna Kario-Skoczylas, blog bezkarinagród.pl Nareszcie książka, która koncentruje się na rozwiązaniach z poszanowaniem obu stron z uwzględnieniem trudności zarówno u dorosłego, jak i u dziecka. Drogą do celu jest więc zrozumienie i bliskość, nazywanie potrzeb i emocji, a także realistyczne oczekiwania. Zaskoczy Was ilość konkretnych sytuacji, przykładów i rozwiązań! Patrycja Ptaszek, blog mamowato.pl
Psychologia / Rodzina Współczesne dzieci często debiutują w mediach społecznościowych już z chwilą, gdy zostaną uchwycone na obrazie USG. Zaczynają stykać się z ekranami około czwartego miesiąca życia. To dobrze czy źle? Wspaniała szansa na podtrzymywanie relacji niezależnie od dzielącej ludzi odległości czy też pierwszy krok do stworzenia otumanionego pokolenia wgapionych w ekrany zombie? Wielu bez wahania uznało to za początek neurologicznej i emocjonalnej katastrofy, lecz co zaskakujące trudno natrafić na rzetelne badania na ten temat. W swojej książce Z nosem w ekranie Anya Kamenetz ekspertka w dziedzinie edukacji oraz nowych technologii, ale również matka dwojga dzieci prezentuje świeże i praktyczne spojrzenie na ten problem. Po przeprowadzeniu rozmów z setkami rodziców na temat stosowanych przez nich rozwiązań i wyznawanych poglądów oraz po przedarciu się przez gąszcz nierozstrzygających badań i rozdmuchanych obaw, proponuje proste rozwiązanie inspirowane znaną sentencją Michaela Pollana odnoszącą się do jedzenia: Ciesz się technologią. Z umiarem. Najlepiej w towarzystwie. Ta książka to jasne, poparte badaniami oraz obiektywne spojrzenie na kwestię znaną obecnie niemal każdemu rodzicowi. Stanowi odpowiedź na nurtującą dzisiejszych rodziców kwestię: jak znaleźć równowagę pomiędzy technologią a prawdziwym życiem. Zawarte w niej zwięzłe, lecz wymowne wskazówki stanowią podstawę, dzięki której rodzice będą mogli określić właściwą rolę technologii w życiu dzieci, ograniczyć własne obawy, a także znaleźć przestrzeń dla szczęśliwych, rodzinnych chwil zarówno z udziałem technologii, jak i bez niej.
Książka wprowadza studentów kierunków technicznych wyższych uczelni w zagadnienia biochemii i mikrobiologii, a studentom biotechnologii przybliża termodynamikę i kinetykę zjawisk transportowych, reakcji enzymatycznych oraz wzrostu drobnoustrojów i proliferacji komórek zwierzęcych.