Ostatnie miesiące pokazały wyraźnie, że potrzebny jest zupełnie inny sposób mówienia o Kościele - o jego słabościach, o sprawach, które wymagają wyjaśnienia, o trudnych momentach jego historii. W najnowszej książce ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski wraz z Tomaszem P. Terlikowskim starają się spojrzeć na rzeczywistość Kościoła XXI wieku obciążonego skandalami seksualnymi, finansowymi i moralnymi. Udowadniają, że można o tym wszystkim rozmawiać otwarcie i z szacunkiem - przede wszystkim z szacunkiem dla prawdy. I raz jeszcze przypominają, że tylko dzięki prawdzie i otwartemu dialogowi, będziemy mogli doświadczyć oczyszczenia.
Isakowicz-Zaleski Tadeusz Livres
Adam Stefan Stanislaw Szypulski, prêtre d'héritage polonais-arménien, est cofondateur de la Fondation Saint Albert le Frère, dédiée à l'aide aux personnes handicapées et ayant des déficiences intellectuelles. Sous la République populaire de Pologne, il a été violemment battu à deux reprises par les services de sécurité. Il célèbre également des messes selon la liturgie de l'Église catholique arménienne. Son livre, "Le clergé et le Service de sécurité : Un exemple de l'archidiocèse de Cracovie", est le résultat de recherches approfondies et a suscité des controverses et des débats publics considérables.




Personalnik subiektywny
- 374pages
- 14 heures de lecture
Nie żyję jeszcze zbyt długo, bo zaledwie 57 lat. Urodziłem się i wychowałem w Krakowie, a od ćwierć wieku mieszkam i pracuję w Radwanowicach. Jednak posługa duszpasterska i działalność społeczna zaprowadziły mnie do wielu innych miejscowości, także poza granicami kraju. Dzięki temu na mojej drodze dane mi było spotkać osoby z bardzo r�żnych środowisk. Są wśr�d nich krewni i przyjaciele z lat młodości, w tym też z oazy i wojska; opozycjoniści antykomunistyczni, działacze NSZZ ,,Solidarność', politycy, samorządowcy, artyści, pisarze i ludzie medi�w; biskupi, księża, siostry zakonne i świeccy działacze katoliccy; a w szczeg�lny spos�b Ormianie, Kresowianie, osoby niepełnosprawne intelektualnie orazich rodzice i opiekunowie; dobroczyńcy, pracownicy i wolontariusze Fundacjiim. Brata Alberta i innych organizacji charytatywnych. Razem tworzą moją przeszłość - wielobarwną mozaikę charakter�w, emocji i moich wspomnień.Ta książka jest czymś na kształt pamiętnika osobowego, a ponieważ jest to moje bardzo subiektywne spojrzenie, nosi tytuł: Personalnik subiektywny. Ze względ�w osobistych nie opisałem moich rodzic�wi si�str, choć w tekście często się przewijają w ,,cudzych kontekstach'. Jako pracodawca starałem się nie charakteryzować moich obecnych podwładnych z Fundacji im. Brata Alberta i Oświatowego Towarzystwa Integracyjnego, choć dyrektorzy i kierownicy pojawiają się na zdjęciach. Pominąłem wiele nieżyjących już dziś os�b, kt�re związane były z Fundacją, gdyż im poświęciłem książkę Ludzie dobrzy jak chleb. Świadomie nie wspominam os�b, o kt�rych musiałbym napisać wyłącznie źle; wyjątek stanowią tylko politycy i celebryci.Za wszystkie słowa i oceny biorą na siebie pełną odpowiedzialność. Przepraszam za ewentualne nieścisłości w opisie zdarzeń, bo pamięć ludzka bywa czasami zawodna.Dziękuję wszystkim, kt�rzy dokonali korekt poszczeg�lnych tekst�w oraz udostępnili swoje zdjęcia. Szczeg�lnie dziękuję pewnemu księdzu, koledze z wojska, pragnącemu zachować anonimowość, na kt�rego plebanii - spędzając kolejne urlopy - mogłem w ciszy i skupieniu pracować nad Personalnikiem.
wstęp: 'Po opublikowaniu serii artykułów w „Gazecie Polskiej”, jak i po licznych wypowiedziach w mediach, na temat ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na Wołyniu i Kresach Południowo-Wschodnich, otrzymałem sporo listów. Po ich lekturze doszedłem do wniosku, że istnieje zapotrzebowanie na przystępną książkę przybliżającą tamte tragiczne wydarzenia, a jednocześnie stanowiącą polemikę z tzw. poprawnością polityczną, która skazuje Kresy i dramaty tam rozegrane na świadome przemilczenie. Publikację tę oddaję niniejszym w ręce Czytelników. Zawarte w niej materiały zostały tak dobrane, aby osobom urodzonym po wojnie przybliżyć tragedię, która była udziałem pokolenia ich rodziców i dziadków. Z kolei dla Kresowian będzie to swoistego rodzaju „podróż sentymentalna”. Książka ta została podzielona na trzy części. Pierwsza z nich składa się ze zbioru felietonów zamieszczanych od stycznia do sierpnia 2008 r. w „Gazecie Polskiej”. Niektóre z nich zostały znacznie poszerzone. Do felietonów tych dołączonych jest sześć nowych, dotąd niepublikowanych. Druga część składa się z opracowania historycznego na temat zagłady wsi Korościatyn k. Monasterzysk, rodzinnej miejscowości moich Dziadków. Opracowanie to było już publikowane w monografii o ludobójstwie na Tarnopolszczyźnie, ale niniejsza wersja jest poszerzona i wzbogacona o przypisy. Trzecią część - najobszerniejszą - stanowi dotychczas niepublikowane opracowanie historyczne mordów dokonanych na Ormianach i Polakach w Kutach nad Czeremoszem. Zawarta jest w nim także historia owego miasta, które leżąc na Pokuciu, było jednym z najpiękniejszych zakątków Kresów. Opracowanie to, przygotowywane przez kilka lat, powstało na podstawie relacji świadków i kwerendy w archiwach.
Ludzie dobrzy jak chleb
- 263pages
- 10 heures de lecture
Niedługo minie dwadzieścia pięć lat od chwili, kiedy to grupa 'szaleńców Bożych', wywodzących się z krakowskich, chrzanowskich i wrocławskich wspólnot 'Wiara i Światło', zwanych popularnie wspólnotami 'Muminków', podjęła się karkołomnego zadania, jakim w ówczesnym czasie było utworzenie społecznego domu dla niepełnosprawnych intelektualnie sierot. Pomimo wielu trudności i problemów, nie tylko materialnych, w Radwanowicach pod Krakowem powstało Schronisko dla Niepełnosprawnych. Szybko stało się placówką macierzystą dla prawie trzydziestu domów, warsztatów i świetlic, które na jego wzór zakładano w całej Polsce. W ten sposób narodziła się Fundacja im. Brata Alberta - jedna z pierwszych tego typu w naszym kraju. Dzieło to mogło ustawicznie się rozwijać, gdyż wspierali je Ludzie Dobrej Woli. Byli bardzo różni - dzieliło ich pochodzenie, charaktery i doświadczenia życiowe. Lecz połączyła troska o słabszych potrzebujących pomocy. Niektórzy z nich odeszli już z tego świata. O nich, o Ludziach Dobrych jak Chleb, jest ta książka.' Ks. Tadeusz Isakowicz- Zaleski