Plus d’un million de livres à portée de main !
Bookbot

Stanisław Haller

    Wypadki warszawskie od 12 do 15 maja 1926
    Naród a armia
    • Społeczeństwo nasze wprawdzie instynktowo odczuwa, że między Narodem a Amią harmonia istnieć powinna, bardzo niewiele jednak osób się dokładniej tą kwestią zajmuje i zdaje sobie z tego sprawy, dlaczego tak być powinno, oraz jakie olbrzymie szkody z braku tej harmonii dla Ojczyzny wyniknąć by mogły. Zresztą zdarzyło mi się usłyszeć nawet głosy wprawdzie bardzo odosobnione które czy to kierując się obłudą, czy też naiwnie, odmienne głosiły teorie. Korzystną więc będzie rzeczą, by to zagadnienie nieco szerzej omówić.

      Naród a armia
    • Poinformowano mnie krótko o dotychczasowych wypadkach, więc o pozornym napadzie na Sulejówek, o udziale gen. Żeligowskiego w spisku w ten sposób, że oddał w ostatniej chwili swego urzędowania ministerialnego jednostki przygotowane do buntu do dyspozycji marszałka Piłsudskiego pozornie na ćwiczenia w Rembertowie, nie informując o tym swego następcy, gen. Malczewskiego, co wywołało niesłychane zamieszanie, o marszu oddziałów zbuntowanych z Rembertowa na Warszawę, o interwencji P. Prezydenta Rzeczypospolitej na moście Poniatowskiego i powstrzymaniu marszałka Piłsudskiego na tym moście przez oficerską szkołę piechoty pod dowództwem majora Porwita, o przybyciu szkoły Podchorążych z Rembertowa do Warszawy na stronę legalną, nie bacząc na 7 p.uł., który jej stał w drodze, o tym, że się mosty na Wiśle jeszcze jakoby trzymają, chociaż o moście Kierbedzia tego na pewno nie wiedziano, przypuszczając nawet, że jest już ewentualnie opanowany przez tamtą stronę. Do tych wypadków jeszcze przy końcu mego sprawozdania powrócę.

      Wypadki warszawskie od 12 do 15 maja 1926