Acheter 10 livres pour 10 € ici !
Bookbot

Dunin-Kozicka Maria

    Burza od Wschodu
    Ania z Lechickich Pół III. Miłość Ani
    Ania z lechickich pól
    • „Rok 1919, krwawy tyran, zbratany najściślej ze śmiercią, wykazał od pierwszych chwil swego istnienia potworną lubość w zadawaniu mąk i wyszukanego cierpienia. Sypał żarem zagłady i pomsty, ogłaszając równocześnie przebudowę bizantyjskiego ustroju dawnej carskiej Rosji na otwartą dla wszystkich świątynię komunizmu, w której zamiast Boga panował naczelny budowniczy – Lenin.Wieś, oślepiona nęcącym programem, obiecującym zmianę, „wsiech, wsiech” w ulubieńców fortuny i szczęścia, kłoniła się chętnie ku wygłaszanym hasłom. Stosunek do dworu wykoślawiał się jak w krzywym zwierciadle. Najkulturalniejsze zamierzenia „pana” zaczęły podlegać brutalnemu zniszczeniu. W ambulatorium, prowadzonym z wielkim staraniem przez panią Verę, urządzono hałaśliwy pogrom flaszek z lekarstwami, wypędzając na cztery wiatry felczerkę. (…) Resztki ocalałej od band zarodowej obory i stadarni rozszarpano pomiędzy siebie, kłócąc się zajadle przy podziale. Rozgromiono murowaną chatę, w której mieścił się „Banczek”, założony przez pana Alfreda dla chłopów w celu walki z żydowską lichwą.- On to robił dla własnej korzyści, a nie dla was! – wmawiali agitatotorzy podstępnie. – Niech nawet śladu nie zostanie po tych burżuazyjnych „primankach”.”

      Ania z lechickich pól
    • „Nad naszymi ziemiami rozpętała się nawałnica, rwąc, niszcząc, paląc, druzgocąc i łamiąc wszystko, co napotkała po drodze, pędząc nas przed sobą w świat… tułaczy i rozbitków. Przed nami szła śmierć – za nami pozostawała pustka!” – pisze w swej 'Burzy od Wschodu' Maria Dunin-Kozicka (1877–1948), która czerwcu 1918 r. zmuszona została do opuszczenia majątku w Lemieszówce na Kijowszczyźnie. Jednak nie przed szaleństwem przyrody uciekała, a przed rewolucją bolszewicką, która poznaczyła Kresy zgliszczami spalonych dworów, cieniami pomordowanych ziemian i ruiną zdeptanej kultury polskiej. Ta książka to jedno z niewielu (obok Pożogi Z. Kossak-Szczuckiej i Na ostatniej placówce E. z Zaleskich Dorożyńskiej) pięknych świadectw siły polskości na Kresach i dramatu, jaki spotkał wiernych jej obrońców na najdalej wysuniętych placówkach.

      Burza od Wschodu