Plus d’un million de livres disponibles en un clic !
Bookbot

Płowy Damian

    Od Ponieca do Bełcza Wielkiego. Działania pościgowe Karola XII jesienią 1704
    Od Konstantynowa do Piławiec
    • Od Konstantynowa do Piławiec

      • 223pages
      • 8 heures de lecture

      O dziejach powstania Chmielnickiego napisano już setki stron i chociażby z tego względu należy zadać sobie pytanie czy słusznym jest wydawanie kolejnej książki o wydarzeniach, które zdawać by się mogło są doskonale znane. Nic bardziej mylnego. Autor, skupiając się na relatywnie krótkim odcinku czasu: czerwiec – wrzesień 1648 roku, bardzo dokładnie zagłębia się w wydarzenia, które stały się kluczowymi dla dalszych losów powstania. Po klęskach pod Korsuniem i Żółtymi Wodami Rzeczypospolita została pozbawiona państwowej armii, która w krótkim czasie mogła opanować sytuacje na ziemiach ukrainnych. Poprzez dokładną analizę źródeł Autor ukazuje nam mechanizmy odbudowywania armii koronnej, jej koncentracji i działań wojennych. Sporo miejsca zostało poświęcone działaniom wojennym oraz analizie wydarzeń, które doprowadziły do katastrofy pod Piławcami. Bardzo interesująca wydaje się również próba nowego spojrzenia na postać wojewody ruskiego księcia Jeremiego Wiśniowieckiego. Metodologiczne podejście oraz znajomość XVII-wiecznych realiów Rzeczypospolitej, w połączeniu z szeroką bazą źródłową, w tym barokową poezją okolicznościową, pozwoliły wyłonić obraz wojewody ruskiego, który daleki jest od sienkiewiczowskiego przekazu. Książka ta stanowi próbę nowego spojrzenia na wydarzenia z okresu czerwiec – wrzesień 1648 roku, opartą na szerokiej podstawie źródłowej i dogłębnej analizie. Szerokie spektrum poruszanych spraw począwszy od militarnych aspektów, poprzez politykę wewnętrzną Rzeczypospolitej, a skończywszy na analizie XVII-wiecznej mentalności szlachty, pozwala w holistyczny sposób spojrzeć Czytelnikowi na wydarzenia pierwszego okresu powstania Chmielnickiego.

      Od Konstantynowa do Piławiec
    • Żołnierze szwedzcy zaczęli podpalać strzechy wiejskich chałup. Wystarczyło odczekać kilka minut, by ogień zaczął z dużą szybkością rozprzestrzeniać się na całe powierzchnie dach�w. Pole bitwy spowiły gęste, duszące kłęby czarnego dymu. Z poszczeg�lnych chałup zaczęli wybiegać krztuszący się rosyjscy żołnierze, kt�rzy stali się bardzo łatwym celem dla Szwed�w, kt�rzy postanowili nie brać jeńc�w. Spieszeni szwedzcy kawalerzyści nie docenili jednak determinacji rosyjskich obrońc�w, kt�rzy mimo płomieni oraz duszącego dymu kontynuowali rozpaczliwą obronę w płonących chałupach. Op�r nie m�gł jednak trwać długo, bowiem płonące strzechy oraz sufity zaczęły zawalać się, grzebiąc ostatnich obrońc�w, ci kt�rzy nie chcieli spłonąć żywcem, pr�bowali uciec, na pr�żno jednak, ponieważ Szwedzi ?rozlali? się po całej wsi, polując na rosyjskich piechur�w i nie dając im pardonu......

      Od Ponieca do Bełcza Wielkiego. Działania pościgowe Karola XII jesienią 1704