Wiele rodzin ma tajemnicę: coś, o czym się nie mówi, co uważa się za wstydliwe, o czym chciałoby się zapomnieć, wymazać z kart historii i świadomości. Waga tego wypartego wydarzenia potrafi wpłynąć na losy następnych pokoleń. Tak się dzieje również w przypadku przemocy, której ktoś z przodków dopuścił się wobec Żydów, przyczyniając się tym samym do Zagłady. Wydał Żyda do gestapo, wziął udział w pogromie, zgwałcił ukrywającą się Żydówkę. Irena Wiszniewska przez dwa lata szukała ludzi, którzy zechcieliby opowiedzieć, jak taką tajemnicę rodzinną odkryli i jak sobie z tym poradzili. Przedstawia przejmujący opis poszukiwań, odmów, które otrzymała, i powodów niechęci do grzebania się w przeszłości. Wstyd i poczucie winy za żydowską krzywdę zostały stabuizowane. W Tajemnicy rodzinnej z Żydami w tle autorka rozmawia z ludźmi, którzy odważają się to tabu naruszyć. Ich odwaga w obalaniu rodzinnych mitów zasługuje na najwyższy szacunek. Książkę zamyka śledztwo dziennikarskie, które pokazuje dalsze losy rodziny Zofii Chominowej, najsłynniejszej polskiej donosicielki, sportretowanej przez poetkę Zuzannę Ginczankę w wierszu Non omnis moriar.
IRENA WISZNIEWSKA Livres



My, Żydzi z Polski
- 398pages
- 14 heures de lecture
Polska uchodzi za kraj bez Żydów. Trzydzieści lat temu stwierdzenie to było prawdziwe. Dziś prawdziwe już nie jest. Co stało się w międzyczasie? Książka „My Żydzi z Polski” stara się na to pytanie odpowiedzieć. Dla Żydów stanowi rodzaj afirmacji obecności. Jesteśmy tu, na tej ziemi, w tej przestrzeni, z wszystkimi niedogodnościami, jakie to ze sobą niesie. W tych wywiadach możemy przejrzeć się jak w lustrze – oto jacy jesteśmy. Oto czego się boimy, o czym marzymy, jak rozumiemy naszą przynależność. Ostatnio pojęcie coming-outu, tradycyjnie odnoszące się do gejów, zaczęto stosować również do Żydów. Można powiedzieć, że „My Żydzi z Polski” to taki generalny coming-out, w tym sensie że dotyczy całej społeczności.
Michaela Schudricha, naczelnego rabina Polski, nie trzeba przedstawiać. Jest znany z racji swojej funkcji i charakteru, gdyż zawsze się uśmiecha i z każdym chętnie porozmawia. Ale co o nim wiemy oprócz tego, że jest polskim rabinem i amerykańskim Żydem? Nie przypadkiem zbiór rozmów, które przeprowadziła z nim Irena Wiszniewska, nosi tytuł Nie ma rzeczy niemożliwych. W latach siedemdziesiątych młody Michael widział ptaki wlatujące przez wybite okna do warszawskiej synagogi Nożyków. W latach dziewięćdziesiątych rabin Michael przewoził ze Stanów na pół legalnie samolotami rejsowymi skrzynie mrożonego koszernego mięsa na żydowskie obozy Laudera. Był świadkiem kluczowych wydarzeń ze współczesnej historii Polski i jest współtwórcą żydowskiego odrodzenia w kraju, gdzie Żydów miało już nie być.