Plus d’un million de livres à portée de main !
Bookbot

Kubińska Olga

    Przybyłem tu by umrzeć
    Życie
    RETORYKA UMIERANIA
    Wybór wierszy
    • Prezentowany wybór wierszy Olgi Kubińskiej przedstawia szeroki wachlarz doświadczeń dotyczących tożsamości, wielości, własności kulturowej. Wszystkie poddane są wiwisekcji i następnie ulegają zadomowieniu w poezji, poezji pobrzmiewającej autentycznością doświadczeń z pierwszej ręki, poezji pielęgnującej konkret w świecie bezmyślnej reprodukcji, celebrującej dobrze wykonane przedmioty w „IKEI powtarzalnych rzeczy”. Poezja dzisiaj bywa produktem jednorazowego użytku, tymczasem tutaj świadomie – i z pełną premedytacją – wiersze zmuszają nas do zatrzymania się, do zastanowienia, niekiedy nawet niewygodnie tkwiąc nam w gardle, zanim zdecydujemy się odłożyć je na bok. Dzieje się tak, ponieważ dzięki tak charakterystycznej dla nich przemyślności, dzięki wyostrzonej świadomości absurdu, dzięki przesunięciom tonu i oryginalnemu obrazowaniu pozwalają nam w świeży sposób popatrzeć na rzeczywistość: „tajemnicę uśmiechu Mony Lizy / rozwikłał w traktacie o ówczesnym / stanie uzębienia // badając bandaż na obrazie / próbował określić grupę krwi / van Gogha…”. Podważają przy tym nasze tradycyjne sposoby posiłkowania się wiedzą i rozumem oraz nasze reakcje w miejscach spotkania poza granicami wiedzy i rozumu: jak uprawiać „body art” po przeszczepach skóry w wyniku rozległych oparzeń? Jak żyć pośród rasistów? Jak najlepiej upamiętniać naszych zmarłych? Obserwacja i możliwie rzetelny opis mogą być najlepszym sposobem uhonorowania tych, których kochaliśmy (a którzy za życia bywali tak nieznośni); obserwacja i opis mogą mieć równie zasadnicze znaczenie dla ujawnienia nieludzkiej, „przesyconej populizmem” czystej nienawiści i kłamstw przepełniających nasze życie publiczne. Poeta broni się słowem, pieczołowicie dobranym i inteligentnie wykorzystanym, przed werbalnymi konstruktami używanymi w atakach na ludzi, przed tymi wszystkimi „fejk- niusami”, tworzeniem „wrogiego środowiska”, zamiataniem pod dywan skandali. W szerokim spektrum opublikowanych tu i przełożonych na język angielski wierszy – bardzo różnych, wybranych z czterech tomów poetyckich – Olga Kubińska zachowuje trzeźwość myślenia i daje świadectwo prawdzie. Czytanie tych wierszy to wchodzenie w dobrą rozmowę, w silną wymianę opinii, wymianę szczerą i dowcipną, w spotkanie z subtelną wyobraźnią, z umysłem nietolerującym nonsensów. Polecam je czytelnikom jako dzieła oferujące dobre towarzystwo: jak każde dobre towarzystwo mogą być czasami wyzwaniem, a niekiedy nawet będą nas uwierać, lecz dla tego, kto je przeczyta, będą źródłem licznych przyjemności i znakiem, że nie jest sam. Desmond Graham, Prof. Emeritus, University of Newcastle-upon-Tyne (W. Brytania)

      Wybór wierszy
    • W Anglii pod panowaniem Tudorów i Stuartów rozwinęła się nowa odmiana wypowiedzi publicznej – mowa pożegnalna skazańca. Z początku wymuszane przez władzę, schematyczne i skonstruowane według określonego wzorca, z czasem ewoluowały, zaspokajając zapotrzebowanie odbiorców na sensacyjne informacje lub dostarczając wiadomości o skazańcu i okolicznościach przestępstwa. Mowy te, wpierw odnotowywane przez świadków egzekucji w prywatnych dziennikach, pamiętnikach lub korespondencji, a przez urzędników Korony – w dokumentach procesowych, wywoływały takie zainteresowanie wśród odbiorców, że ich publikacja z czasem stała się normą, przyczyniając się do stworzenia nowego gatunku popularnego piśmiennictwa. „Retoryka umierania to bardzo ciekawe przedsięwzięcie. Tom zawiera obszerny wstęp Olgi Kubińskiej, wybitnej znawczyni kultury i literatury renesansowej Anglii, oraz 34 przekłady mów wygłaszanych przed egzekucją w latach 1583–1697. Teksty te są wspaniałym materiałem do studiów nad mentalnością, zachowaniami prywatnymi i społecznymi, religijnością i polityką tych niesłychanie intensywnych i ciekawych czasów” (Marta Gibińska).

      RETORYKA UMIERANIA
    • Życie. wydanie drugie poprawione to trzeci, po Białym kwadracie i okolicach i Zaduszkach, tomik wierszy Olgi Kubińskiej. Historia odgrywa tu ważną rolę; powraca w obrazach otrutych dzieci Goebbelsa, bez szansy na ocalenie w ostatnim Kindertransporcie; stary człowiek znienacka, wyraźnie pod wpływem alkoholu, być może sprowokowany obejrzanym filmem czy usłyszaną w radiu dyskusją, opowiada wnukowi epizod z własnej przeszłości, kiedy jako młody człowiek przyjechał do Jedwabnego, ledwo tydzień po wymordowaniu żydowskich mieszkańc�w miasteczka i ? niemal siedemdziesiąt lat p�źniej! ? poruszony wspomina, że gorączka nie opadła, a mieszkańcy, gdyby cała sytuacja się powt�rzyła, zachowaliby się tak samo. Historia przeplata się z teraźniejszością, poszukiwaniem wyznacznik�w tożsamości jednostkowej i kod�w rozpoznań wsp�lnych dla społeczności zamieszkującej mityczną Mitteleuropę w pierwszej dekadzie XXI wieku. Życie społeczne przenika życie rodzinne, a percepcję otaczającego świata wyznaczają, rozpoznawane wszystkimi zmysłami, znaki kultury. Życie codzienne splata się z biblijnymi przypowieściami, znajdującymi niespodziewanych narrator�w znanych zdarzeń. Polskie zwyczaje znalazły obcego jako obserwatora, z ciekawością przyglądającego się czy to obyczajowi umieszczania kolorowych kask�w na przydrożnych krzyżach, czy skłonności do świętowania klęsk i porażek. Mimo tych idiosynkrazji podsumowaniem całego tomu jest afirmatywne zakończenie tytułowego cyklu: ?moje tutaj jest tutaj, / moje teraz ? teraz?. � Wydawnictwo: Słowo / obraz terytoria

      Życie
    • Monografia Przybyłem tu, by umrzeć zajmuje się relacjami z egzekucji opublikowanymi w Anglii w XVI i XVII wieku. Zarówno relacje, jak i egzekucje odgrywały wówczas istotną rolę – przywracały naruszony przez skazańca porządek prawny, społeczny i polityczny. Skazaniec, otrzymując prawo głosu, miał dokonać ostatniej spowiedzi, by umrzeć „dobrą śmiercią” oraz podkreślić słuszność wyroku. Jednak wśród kilkuset opublikowanych w tym czasie relacji znajdujemy stosunkowo liczne przykłady przełamania tej konwencji. W efekcie można zauważyć proces wyłaniania się jednostki: oto zamiast wygłosić skostniałą formułę spowiedzi i przyznania się do winy, skazaniec występował w imieniu własnym, koncentrując się na indywidualnym przekazie. W zachowanych angielskich relacjach chodziło więc nie tyle o to, co władza czyniła z ciałem skazańca, ile raczej – co skazaniec czynił z ostatnimi chwilami swojego życia. Skazaniec zaś, nie mając przecież wpływu na to, co stanie się z jego ciałem, korzystał z przysługującego mu prawa głosu, by „napisać siebie”, pozostawić głos jednostki świadomej swojego zindywidualizowanego istnienia – i w efekcie przemienić się w obywatela świadomego istnienia opinii publicznej i umiejącego ten fakt wykorzystać. Nagroda „Literatury na Świecie” przyznana w kategorii „Translatologia, Leksykografia i Literaturoznawstwo”

      Przybyłem tu by umrzeć