Jakie rytuały towarzyszą pracy twórczej Moniki Brodki, Agaty Bogackiej, Katarzyny Kozyry czy Zygmunta Miłoszewskiego? Już jesienią ukaże się druga część arcyciekawej i inspirującej książki Agaty Napiórskiej Jak oni pracują 2. Kilkudziesięciu niezwykle utalentowanych polskich twórców w rozmowie z Agatą Napiórską opowiada o zwyczajach, które towarzyszą „przekształcaniu pomysłu w dzieło sztuki”. Tym razem wśród rozmówców znaleźli się nie tylko pisarze, ale także artyści, muzycy i kucharze. O ile w pierwszej części mieliśmy do czynienia często z twórcami starszego pokolenia, o tyle tu autorka koncentruje się na artystach młodszych, na fali wznoszącej. Rozmowy są nieco dłuższe i dotyczą także samego zjawiska pracy twórczej jako głównego źródła utrzymania.
Agata Napiórska Livres




Kulisy pracy kreatywnych umysł�w.Andrzej Sapkowski siada do pisania już o �smej rano niczym urzędnik, Jacek Dehnel woli pracować spontanicznie. Bohdan Butenko włącza telefon tylko na dwie godziny dziennie, Jerzy Pilch uważa, że wyłączanie telefonu to nadgorliwość. Katarzyna Bonda zanim zacznie pisać tworzy całe pudła notatek, Joanna Bator po prostu podąża za bohaterami. Przemek Dębowski najbardziej lubi pracować w Ikei, Sylwia Chutnik tylko u siebie w domu. Wanda Chotomska tworzy w ł�żku, Marek Bieńczyk przy swoich dw�ch biurkach. Michał Śledziński nie potrafi pracować bez muzyki, Beata Chomątowska bez umytych okien. Papcio Chmiel zaś uważa, że zawsze jest w pracy. Jednak mimo wszystkich r�żnic, tw�rcze umysły łączy jedno: wszystkie te rytuały i zwyczaje mają im pom�c w obr�ceniu pomysłu w dzieło sztuki.Zebrane przez Agatę Napi�rską metody pracy tuz�w polskiej literatury, nauki i sztuki są niezwykle ciekawym i cennym wglądem w duszę i życie artyst�w. Nie m�wiąc o tym, że to lektura pełna doskonałego humoru.
Szczęśliwe przypadki Józefa Wilkonia
- 333pages
- 12 heures de lecture
Ta książka nie jest biografią, na takie pewnie przyjdzie jeszcze czas. To zapis długich rozm�w z wielkim artystą, ale przede wszystkim z człowiekiem, kt�ry skromnie twierdzi, że jego życiem rządzi przypadek, i umie z tego życia czerpać garściami ze wstępu Agaty Napi�rskiej. J�zef Wilkoń mistrz ilustracji i rzeźby, autor scenografii i gobelin�w, historyk sztuki. Także mistrz życia. Opowiada o dzieciństwie podczas okupacji (Kiedy dziś opowiadam o wydarzeniach, kt�re decydowały o życiu i śmierci, widzę, że wtedy przyjmowałem je zwyczajnie. Z wojny nie wyniosłem trwałych kompleks�w i lęk�w), nauce, domu i rodzicach (Jeśli jest we mnie trochę dobroci, jest to dobroć odziedziczona po matce. Choć po ojcu też, on był cholerykiem o złotym sercu). Oraz o roli przypadku w jego życiu: Niekt�rzy wykluczają przypadek i uważają, że organizują sobie życie według planu, bo ich zdaniem przypadkowo oznacza byle jak. Planowanie życia tak jakby się zakładało plantację? To nie dla niego. J�zef Wilkoń zbyt wiele razy w życiu doświadczył wpływu przypadku, żeby nie wierzyć w jego moc. Kiedy patrzy na świat, na wszechświat, widzi, że wszystko jest wypadkową zdarzeń i sumą przypadk�w. Opowiada o przypadku w malarstwie, w rzeźbie, w ilustracji książkowej. Liceum Sztuk Plastycznych w Krakowie zaliczał w tej samej klasie z Franciszkiem Starowieyskim i Romanem Cieślewiczem. Znany przede wszystkim jako ilustrator licznych książek dla dzieci, tak opowiada o swoich obrazach: Kreska zamaszysta, ale ruch musi być precyzyjny jak u chirurga. Od dawna urzekały mnie prace o zdecydowanej formie, wynikającej z dynamicznego ruchu ręką. Zwr�ciłem uwagę na biegłość mistrz�w japońskich, kt�rzy duży pędzel maczany w wodzie zamieniali w precyzyjne narzędzie. Docenia też prace polskich tw�rc�w ilustracji: W ilustracji polskiej było coś charakterystycznego, odrębnego to za sprawą malarzy zyskała taką oryginalność w świecie, coś, co r�żniło ją od ilustracji europejskiej, niemal dosłowne związki z malarstwem, bogactwo struktury i technika stricte wyjęta ze studium malarstwa. Sam siebie zaskoczył, odnajdując się w niezwykle wymagającej formie artystycznej, jaką jest rzeźba: Uwielbiam drewno, jego aksamitność, bogactwo zmian, szlachetność. Cięcie piły i uderzenia siekiery. Tak powstał tur, większy niż żywy. Jak sam tłumaczy: Nie rozumiałem, dlaczego ja, urodzony jako malarz, u schyłku życia zaczynam na poważnie rzeźbić. Sam jestem tym szczerze zaskoczony. W końcu uwierzyłem w to, że mogę być także rzeźbiarzem. Są i tacy, kt�rzy wolą moje rzeźby od ilustracji. Ja lubię i jedno, i drugie. Rzadko w jego pracach pojawiają się ludzie, natomiast portrety psychologiczne zwierząt m�wią wiele o człowieku. Przede wszystkim inspiruje go natura wspomnienia z dzieciństwa, przyroda, malownicze pejzaże. Przypadek w życiu osobistym miał znaczenie. Jego matka m�wiła, że jest urodzony w czepku. I rzeczywiście tak było, są na to dowody: te jego przypadki były szczęśliwe. Urodził się 12 lutego 1930 roku w Bogucicach koło Wieliczki. Mieszka i pracuje w Zalesiu Dolnym. Miał w swoim życiu kilkaset wystaw zbiorowych i indywidualnych i dostał dziesiątki nagr�d i wyr�żnień. Należy do grona najwybitniejszych polskich artyst�w zajmujących się ilustracją. Na jego dorobek w tej dziedzinie składa się blisko dwieście książek, zar�wno dla dzieci, jak i dla dorosłych. W grudniu 2009 roku powstała fundacja Arka im. J�zefa Wilkonia, zajmująca się ochroną i promocją dorobku artystycznego J�zefa Wilkonia i og�lnych wartości związanych ze sztuką piękną, a w szczeg�lności z ilustracją i sztuką edytorską. Bycie dobrym człowiekiem powinno być normą, przeciętną. Ale nie chcę robić wrażenia, że na ten temat wiem więcej niż inni. Raz jest lepiej, raz gorzej, nie ma o czym m�wić J�zef Wilkoń Agata Napi�rska, urodzona w Grudziądzu w 1983 roku, dziennikarka i tłumaczka, autorka książki Jak oni pracują. Na co dzień redaktorka naczelna i wydawczyni magazynu Zwykłe Życie. Mieszka w Warszawie.