Janusz Kurtyka - to, z jednej strony, autor ważnych dla poznania dziejów WiN
edycji źródłowych, z drugiej zaś badacz o niezwykłym zmyśle syntezy. Od wielu
współczesnych naukowców różniła go fundamentalna kwestia - wolna od
peerelowskich naleciałości semantyka. Używany przez niego język, stosowane
przy opisie najnowszej historii pojęcia wolne są od peerelowskiej i
postpeerelowskiej propagandy, wolne od przeinaczeń uparcie powtarzanych przez
reżimowych historyków i publicystów oraz grono ich naśladowców. W jego
tekstach wolność jest wolnością, podbój - podbojem (a nie wyzwoleniem), Kresy
- Polską (a nie Ukrainą, Białorusią czy Litwą). Są one również wolne od
(charakterystycznego dla ukąszonych peerelem naukowców) relatywizowania
powojennych postaw. Bohaterowie są w nich bohaterami, a zdrajcy sprawy
polskiej - zdrajcami. Spojrzenie Janusza Kurtyki na historię
dwudziestowiecznej Polski cechuje konsekwencja i ujmowanie jej z perspektywy
władz legalnego, wolnego, suwerennego państwa. W takim ujęciu nie ma miejsca
na postrzeganie ludowej Polski inaczej niż zgodnie z historyczną
rzeczywistością - jako państwa niesuwerennego, wasalnego wobec Kremla, z
politycznym establishmentem narzuconym przez ościenne mocarstwo. (ze wstępu
Wojciecha Frazika i Filipa Musiała)
Przedsłowie Współczesne wydanie książki z 1858 roku autorstwa Józefa Dietla
Źródła Lekarskie w Swoszowicach to przypomnienie wspaniałej historii jednego z
najstarszych zdrojowisk na ziemiach polskich, które nie tylko słynęło z
górnictwa i hutnictwa siarkowego, ale również z lecznictwa wykorzystując w tym
celu tutejsze wody. Na przestrzeni dziejów z leczniczych walorów tych wód
korzystał m.in. król Władysław Jagiełło, Stefan Batory czy Hugo Kołłątaj. W
roku 1859 z inicjatywy Józefa Dietla powstała Spółka Zdrojowisk Krajowych,
której celem miała być rozbudowa i unowocześnienie zdrojowisk. Po kilku latach
działalności Spółka uległa rozwiązaniu z powodu bankructwa, jednak szczególnie
dla Zakładu Kąpielowego w Swoszowicach był to okres ponownych inwestycji i
rozkwitu. Spółka zdrojowisk krajowych została zawiązana 3 października 1859
roku w Krakowie z siedzibą przy ulicy Brackiej nr 250, opinia publiczna
została o tym fakcie poinformowana w numerze 255 gazety Czas z tegoż roku.
Spółka zakupiła ten Zakład od Bolesława Radwańskiego w roku 1859. W dwa lata
po wykupieniu Zdroju Spółka wyremontowała go: postawiono gotycką glorietę dla
pensjonariuszy zabiegów inhalacyjnych, pijalnię wód, wybudowano nowy budynek
Łazienek, w którym było 30 kabin kąpielowych i kocioł parowy do ogrzewania
wody mineralnej. Powstał nowy dom mieszkalny, parterowy z dwoma pawilonami na
rogach, które łącznie ze starym dysponowały 70 pokojami wyposażonymi
kompletnie w niezbędne meble. Wybudowano również dom letni z restauracją i
salami do zabaw. Postawiono także dom w stylu szwajcarskim z 17 pokojami. Te
inwestycje doprowadziły do ponownego ożywienia Zakładu Kąpielowego w
Swoszowicach i był to jak określono złoty okres w dziejach uzdrowiska
Swoszowice to z tego czasu pozostał układ dzisiejszy budynku Łazienek
Zdrojowych. Warto wspomnieć, że 13 września 1866 Rada Miasta Krakowa wybrała
Józefa Dietla, wybitnego balneologa, na Prezydenta miasta Krakowa. Wydanie,
które trzymają Państwo w rękach, jest przypomnieniem wspaniałej karty i
kunsztu badawczego dra Józefa Dietla. Ukazuje się w wyjątkowym okresie w
dziejach Swoszowic, w roku Jubileuszu 600-lecia lokacji miejscowości na prawie
średzkim. Honorowy Patronat nad wydarzeniami Jubileuszu objął Prezydent Miasta
Krakowa prof. Jacek Majchrowski. Dziękuję Urzędowi Marszałkowskiemu
Województwa Małopolskiego oraz wydawcy publikacji Panu Rafałowi Monicie. Życzę
państwu miłej lektury i zachęcam do odwiedzenia wyjątkowo malowniczej
miejscowości, dziś części dzielnicy Miasta Krakowa Swoszowic. Dominik J. Galas
Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Jubileuszu 600-lecia Lokacji
Swoszowic, Radny Dzielnicy X Swoszowice Miasta Krakowa Opoki wapna siarczanego
od Krzemionek pod Krakowem i od samej Wisły ciągną się aż do Swoszowic, gdzie
znaczne kopalnie siarki i gdzie obfite źródła siarczyste Stanisław Staszic, O
ziemiorodztwie Karpatów (rok 1815) Sanus per aquam zdrowie dzięki wodzie. Już
ponad dwieście lat Uzdrowisko Swoszowice leczy wodą. W 1807 r. Swoszowice
kupił prof. uj Feliks Radwański. Zbudował on dom zdrojowy Łazienki, do którego
doprowadzono wodę siarczkową drewnianymi rynnami, oraz wzniósł kilka budynków
przeznaczonych na mieszkania dla gości. W 1811 roku Uzdrowisko zostało
formalnie otwarte. Stosunkowo dobre lata trwały do 1831 r., kiedy to Powstanie
Listopadowe i związane z nim zamknięcie komory celnej w Podgórzu, a następnie
epidemia cholery doprowadziły Swoszowice do upadku trwającego blisko 30 lat. W
1859 r. Zdrój i przyległe tereny zostały zakupione przez Spółkę Zdrojowisk
Krajowych utworzoną z inicjatywy prezesa dra Józefa Dietla. Energia Józefa
Dietla i członka spółki prof. dr Franciszka Skrobla doprowadziły do rozbudowy
oraz do podniesienia rangi Uzdrowiska.