Acheter 10 livres pour 10 € ici !
Bookbot

Janusz Drzewucki

    6 décembre 1958
    Muzyka sfer
    Teksty o prozie T.2 Obrona przypadku
    Życie w biegu. O ludziach, miejscach, literaturze, piłce nożnej, maratonach i całej reszcie
    Charakter pisma
    Stan skupienia
    Dwanaście dni
    • Dwanaście dni

      • 115pages
      • 5 heures de lecture

      Tom poezji Dwanaście dni Janusza Drzewuckiego – redaktora działu poezji miesięcznika Twórczość – ukazuje się w trzydzieści lat po debiucie poety na łamach tego najstarszego polskiego czasopisma literackiego i w ćwierć wieku po jego zbiorze Ulica Reformacka, za który w 1988 roku otrzymał nagrodę im. Kazimiery Iłłakowiczówny, przyznawaną za najlepszy poetycki książkowy debiut roku. Na nowy tom wierszy składają się trzy cykle: Wiersze podróżne powstałe w efekcie wypraw do Serbii, Rumunii i na Węgry, Wiersze podzwonne, czyli elegie poświęcone zmarłym przyjaciołom oraz cykl tytułowy złożony z dwunastu egzystencjalnych i konfesyjnych utworów, w których poeta w lirycznej formie opisał dwanaście, brzemiennych w skutki, dni ze swojego życia. W większości narracyjne, a przy tym silnie osadzone w rzeczywistości wiersze Janusza Drzewuckiego charakteryzują się dynamiczną akcją zdarzeniową, wyróżniają się żywym konwersacyjnym językiem, ponadto jasnością i komunikatywnością przekazu. To wiersze dla tych, którzy lubią, bo znają poezję, ale także dla tych, którzy jej jeszcze nie lubią, bo jeszcze nie znają, wiersze dla każdego, ale i nie da każdego.

      Dwanaście dni
    • Stan skupienia

      • 195pages
      • 7 heures de lecture

      Janusz Drzewucki jest jednym z grupy ostatnich aktywnych w Polsce prawdziwych krytyków literackich. Obawiam się, że jest ich dzisiaj w sumie tak mało, że pewnie nie uzbierałoby się tylu, by stworzyć drużynę piłkarską. „Stan skupienia” to rzetelna książka krytycznoliteracka, prezentująca krytyka, który nie ulega naciskom wytwarzanym przez coraz bardziej sprawne i agresywne działy PR wydawnictw, nie podporządkowuje się literackim modom, lecz wyszukuje ważnych według niego pisarzy, szuka ich wytrwale na własną rękę i odpowiedzialność. Drzewucki opisuje w niej m.in. swojego mistrza i literackiego mentora – Henryka Berezę, niedawno zmarłego krytyka niezależnego w sposób absolutny. Obszerny zbiór tekstów układa się w panoramę tego, co według autora najbardziej wartościowe i jemu najbliższe w polskiej prozie ostatniego półwiecza. Od Iwaszkiewicza, Gombrowicza, Białoszewskiego, Myśliwskiego i Stachury do pisarzy średniego pokolenia, jak Pilch, Bitner czy Rudnicki. Leszek Bugajski

      Stan skupienia
    • Charakter pisma

      • 280pages
      • 10 heures de lecture

      Na książkę tę składają się teksty, jakie wcześniej opublikowałem na łamach 'Twórczości', w której od 1996 roku pracuję jako redaktor działu poezji (gwoli ścisłości nie mogę nie dodać, że w latach 1993-2009 pisałem o poezji także w dzienniku 'Rzeczpospolita'; na łamach jej dodatku 'Rzecz o książkach' prowadziłem felieton 'Półka z poezją'). Wszystkie szkice i recenzje na potrzeby książki zostały przeredagowane i przekomponowane, skrócone lub rozszerzone tak, aby stworzyły jednolitą całość, jaką Charakter pisma mam nadzieję jest Od Autora Janusz Drzewucki (ur. w 1958 roku w Kruszwicy) – poeta, krytyk literacki, dziennikarz i wydawca. Ukończył filologię polską na Uniwersytecie Jagiellońskim. W latach 1982-1984 był asystentem w Instytucie Filologii Polskiej UJ. Od 1984 do 1989 pracował w Wydawnictwie „Pomorze” w Bydgoszczy. Od roku 1990 mieszka i pracuje w Warszawie.

      Charakter pisma
    • Haruki Murakami pisze i biega. I jest już w okolicy literackiej Nagrody Nobla. Janusz Drzewucki ruszył za nim w pogoń. I przez rok spisywał dzień po dniu to, jak i gdzie biegał, co wtedy myślał i jak pielęgnował swoje pasje. A te pasje to literatura, ze szczeg�lnym uwzględnieniem poezji, sport - gł�wnie portugalska piłka nożna, życie towarzyskie, a zwłaszcza literackie. Czyta się to świetnie, bo to facet, kt�ry dużo wie i dużo widzi. I potrafi pisać! Leszek Bugajski

      Życie w biegu. O ludziach, miejscach, literaturze, piłce nożnej, maratonach i całej reszcie
    • Janusz Drzewucki nie jest strażnikiem literackiego Parnasu ani Panteonu. W szkicach o polskiej prozie ostatnich dziesięcioleci porusza się według własnych upodobań, nie próbując przy tym walczyć z ustalonymi hierarchiami. Po prostu ma własne zdanie, ma pisarzy, których twórczość regularnie monitoruje. I właśnie ten spokój pozwala mu na zbliżenie do obrazu obiektywnego. Dlatego nie posługuje się zapożyczonymi etykietkami, ani nie tworzy własnych. Jego talent krytyczny sprawia, że omawiane przez krytyka teksty są przedstawiane rzetelnie. Powiedziałbym nawet, że daje nam wiedzę o nich na takim poziomie, jak wymaga tego historia literatury. Drzewucki nie bawi się w aluzje, które odczytać potrafi niewielu i tylko dziś, nie puszcza oka. A ponieważ interesuje go mimetyczność prozy, wysiłek włożony przez autorów w trud przedstawiania świata, otrzymujemy obraz literatury nie zajętej (używając terminu Stempowskiego) własnym pępkiem, tylko rzeczywistością, która nas ukształtowała i w której żyjemy. Autor Obrony przypadku interesuje się nie tylko tematem, ale też możliwością jego uchwycenia, czyli strategią narracji pisarskich. Zachowuje jednak równowagę, nie przesadza ani w rozważaniach o społeczeństwie przedstawionym, ani analizach formalnych. Jeśli dołączymy do tych walorów klarowność stylu Drzewuckiego, jego nie hermetyczność (częstą niestety w literaturoznawstwie), trzeba stwierdzić, że jest to, w najlepszym tego słowa znaczeniu, książka popularyzatorska, którą można bez wahania polecić uczniom i studentom, którzy praktykują jeszcze sztukę czytania. Piotr Mitzner

      Teksty o prozie T.2 Obrona przypadku
    • Janusz Drzewucki jest krytykiem literackim, poetą, dziennikarzem, wydawcą, redaktorem miesięcznika Twórczość i też przewodniczącym jury Nagrody Literackiej m. st. Warszawy. Jest człowiekiem, który od dekad uważnie czyta i poznaje meandry twórczości takich twórców jak Wisława Szymborska, Julia Hartwig, Czesław Miłosz, Tadeusz Różewicz, Zbigniew Herbert i wielu, wielu innych. Muzyka sfer jest jego kolejną książką krytyczno-literacką. Jak sam autor zauważa we wstępie: Gdy przed ponad czterema dekadami zacząłem studiować filologię polską i pewnego jesiennego sobotniego ranka znalazłem się w jeszcze pustej czytelni głównej Biblioteki Jagiellońskiej, przyszło mi do głowy, że być może wszyscy poeci autorzy książek stojących na półkach otaczających mnie z wszystkich stron w każdej chwili, a zatem także w tej chwili czytają równocześnie swoje wiersze, jedni głośniej, drudzy ciszej, jedni wolniej, drudzy szybciej. Wszak poeci, wielcy poeci, są niczym ciała niebieskie. W bibliotece, tylko w bibliotece, można czasami usłyszeć muzykę sfer. Nie znaczy to jednak, że poezję winno się czytać tylko w bibliotece. Nic z tych rzeczy. Muzyka sfer jest więc przejmującym świadectwem dojrzałej i wnikliwej lektury jednych z najwybitniejszych poetek i poetów XX i XXI wieku.

      Muzyka sfer