Z pewnością nie raz pękaliście ze śmiechu, kiedy wasze dwu- lub trzyletnie pociechy próbowały was nieudolnie oszukać po rozmontowaniu kosztownej zabawki albo, co gorsza, roztrzaskaniu - w celach eksperymentalnych, rzecz jasna - waszego ulubionego kubka. Widać było jak na dłoni, że co jak co, ale gładko wypowiedziane kłamstwo nieszczególnie im wychodzi. Rodziców nieustannie śmieszą także, z niezmierną powagą czynione, próby zabawy w chowanego, kiedy trzylatek zasłania swoje własne oczy w przekonaniu, że kiedy on nie widzi sam siebie, nie dostrzega go równiez całe otoczenie. Bawiło was zapewne i to, że o sobie samych wasze małe dzieci mówiły wyłącznie w trzeciej osobie, zwłaszcza wtedy, kiedy zapytane, kogo widzą w lustrze (a widziały własną postać), wykrzykiwały, zamiast spodziewanego: 'To ja!', że to Marysia, Antek albo Maja. Cóż, małe dzieci nie potrafią przekonująco kłamać, sądzą, że to, co widzą ich oczy, widzą też wszyscy inni, nie rozpoznają także w lustrach siebie samych. Książka Tomasza Kozłowskiego odpowiada na pytanie, dlaczego tak się dzieje. A co najważniejsze, jest niezmiernie interesującą podróżą po meandrach nauk kognitywnych, socjoligii i psychologii ewolucyjnej, które do spółki zajmują się głównym poruszanym tu zagadnieniem, od wieków fascynującym ludzi - naszą samoświadomością. z recenzji prof. Tomasza Szlendaka
Kozłowski Tomasz Livres


W latach osiemdziesiątych Polska Zjednoczona Partia Robotnicza pogrążyła się w kryzysie. Sierpień ’80 i powstanie wielkiego wolnościowego ruchu społecznego „Solidarności” podkopało fundamenty partyjnej hegemonii. Partię musiały ratować wojsko, milicja i Służba Bezpieczeństwa. Bezskutecznie. Stan wojenny nie zlikwidował całkowicie opozycji, problemy gospodarcze narastały, a komuniści stracili resztki zaufania społecznego. Związek Sowiecki, zagraniczny gwarant władzy PZPR, porzucił ideę zbrojnej obrony systemu socjalistycznego oraz swoich europejskich sojuszników. To tylko niektóre wyzwania, z którymi próbowali mierzyć się w ostatnich latach PRL partyjni decydenci. Finałem ich zmagań było wezwanie ostatniego I sekretarza KC PZPR Mieczysława F. Rakowskiego – „Sztandar wyprowadzić” – i samorozwiązanie partii na jej ostatnim zjeździe w styczniu 1990 r. Teksty zgromadzone w prezentowanym tomie pomagają zrozumieć, co doprowadziło do ostatecznego upadku partii komunistycznej. Stanowią też próbę odpowiedzi na pytanie, czy historia mogła potoczyć się inaczej.