Plus d’un million de livres à portée de main !
Bookbot

Jagodziński Szymon

    1 janvier 1974
    Pomorze 1807
    Brienne (29 I 1814) - La Rothire (1 II 1814)
    Pułtusk-Gołymin 1806
    Józef Piłsudski w Koninie
    • W czerwcu 1921 roku koninianie już wiedzieli, ze do ich miasteczka przyjedzie Józef Piłsudski. Rada Miasta w czasie posiedzenia 8 czerwca podjęła decyzję o wyasygnowaniu dziesięciu tysięcy marek polskich na uroczystości związane z przyjazdem Naczelnika Państwa do Konina. Oczywiście gościnności nie da się przeliczyć na pieniądze, koninianie zadbali o to, by wszystko odbyło się w odpowiedniej, godniej niecodziennego gościa atmosferze.(...) Nie wiemy, kiedy salonka z naczelnikiem wyruszyła z Kórnika w dalszą drogę, aby punktualnie o 10.00 rano być na prowizorycznej - jak można przypuszczać - ale odświętnie przybranej konińskiej stacji kolejowej w Czarkowie (budynek dworca z prawdziwego zdarzenia zostanie oddany do użytku dopiero w lutym 1929 roku). Tutaj Józef Piłsudski nie musiał obawiać się chłodnego przyjęcia. (...) Wizyta Piłsudskiego 10 lipca 1921 roku w Koninie była zwieńczeniem i ważną cezurą pierwszego etapu wchodzenia w niepodległość miasta i powiatu. Na wizytę czekano z niecierpliwością i wielkim entuzjazmem. Nie jesteśmy dzisiaj chyba w stanie wyobrazić sobie, jak ważne było to dla naszych przodków wydarzenie i jakim kultem otaczali oni naczelnika.

      Józef Piłsudski w Koninie
    • Po klęskach pod Jeną i Auerstdt w październiku 1806 roku armia pruska rozpoczęła generalny odwrót przed wojskami Cesarza Francuzów Napoleona I. W drodze nad Odrę machina wojenna króla Prus Fryderyka Wilhelma III zaczęła się rozpadać. W listopadzie 1806 roku Wielka Armia wkroczyła na ziemie polskie. Rozpoczęła się tzw. pierwsza wojna polska Napoleona. Ścigając pruskie niedobitki, wojska francuskie dotarły nad Wisłę. Z drugiej strony nadciągała armia rosyjska, przysłana przez cara Aleksandra I na pomoc Prusakom. Walki przybrały na zaciętości. Trudne warunki drogowe, pogodowe i aprowizacyjne dodatkowo utrudniały działania. Osobną małą wojnę z Francuzami toczył korpus pruski von Lestocqa, m.in. pod Bieżuniem czy Działdowem. W grudniu 1806 roku Napoleon podjął próbę zakończenia kampanii zimowej. Doprowadziło to do dwóch dramatycznych i krwawych bitew stoczonych tego samego dnia 26 grudnia pod Pułtuskiem i Gołyminem. Nie udało się wówczas rozbić wojsk rosyjskich, a wojna miała potrwać jeszcze pół roku. O kampanii zimowej 1806 roku na ziemiach polskich opowiada nowa książka Szymona Jagodzińskiego.

      Pułtusk-Gołymin 1806
    • Kiedy korpus wirtemberski z Kronprinzem na czele dotarł do wzgórza La Giberie, zauważono przed nim mały oddział piechoty francuskiej przygotowany do obrony (najwyżej pojedynczy batalion). Książę Fryderyk zarządził natychmiastowy atak siłami dwóch batalionów piechoty i 4. pułku strzelców konnych Prinz Adam. Rozgorzała gęsta strzelanina. Francuzi, nie mając żadnej kawalerii, obawiając się oskrzydlenia przez Wirtemberczyków, rozpoczęli odwrót zatrzymując się na głównej pozycji w wiosce La Giberie... Najmniej znaną na rynku książki historycznej w Polsce kampanią wojenną Napoleona jest kampania francuska 1814 roku. Właściwie żaden z krajowych autorów nie pokusił się do tej pory o napisanie całościowej publikacji poświęconej temu zagadnieniu. Brienne (29 I 1814) La Rothiere (1 II 1814) to pierwsza polska publikacja opisująca dwie pierwsze bitwy Napoleona stoczone na francuskiej ziemi zimą 1814 roku.

      Brienne (29 I 1814) - La Rothire (1 II 1814)
    • Jesienią 1806 roku cesarz Napoleon I w błyskotliwej kampanii pobił Prusaków, a jego wojska dotarły do Poznania. Ludność polska powitała je entuzjastycznie. Na wezwanie gen. Jana Henryka Dąbrowskiego i Józefa Wybickiego Polacy przejmowali administrację i tłumnie zgłaszali się do odtwarzanego wojska polskiego. Tymczasem korpusy Napoleona ruszyły za Wisłę i odrzuciły siły rosyjsko-pruskie na wschód. Tym zmaganiom towarzyszyła tzw. mała wojna polska, czyli zmagania polsko-pruskie pod Słupskiem i Tczewem oraz walki podjazdowe z rosyjskimi kozakami nad Omulwią. Francuzi zaś oblegali na tyłach pruskie twierdze: Gdańsk, Kołobrzeg i Grudziądz. Szymon Jagodziński szeroko opisuje boje toczone na Pomorzu w 1807 roku, w tym udział w nich wojsk cudzoziemskich służących pod sztandarami cesarza Francuzów. W książce nie brakuje także polityki, a więc stosunku Napoleona i państw zaborczych do sprawy polskiej.

      Pomorze 1807