Książeczka wyjścia zdaje sprawę z podróży w czasie. Linearny przeklęty czas historii, czas kolisty i czas kwadratowy, metronomy pulsarów, czas starzenia się, niepojęta wieczność i niepojęte teraz, królestwo chaosu. Z tych klatek, z tych uwięzień wychodzi się – umieraniem, miłością, bólem – tylko trzeba znaleźć słowa do tych drzwi, tych wyjść. Najpierw słuchanie, dotykanie, smakowanie tego, co jest. Czas rodzi muzykę, krok taneczny, rytm słowa i tętno. Przez czas płyną miejsca, płyną rzeczy, płynie ciało, by zmienić się w nawóz. Pan Bóg na wielkim niebie, nasiono ostu w nieruchomym powietrzu, to, co (kto wie?) nie przemija. Wyjście? Książeczka wyjścia zdaje sprawę ze znajdowania tych kluczy, tych słów.
Wojciech Czaplewski Livres



Tylko co utracone jest naprawdę nasze. Wiersze z tomu Odzyskane rzeczy układają się w opowieść o powrocie do sensu. Autor podejmuje trud podróży przez pustkowia osobistego i zbiorowego doświadczenia, przez małe i duże apokalipsy. Jego pożegnania i zachwyty mają swój namacalnie zmysłowy i jednocześnie epifaniczny wymiar. Ta poezja jest niedzisiejsza: jest świętowaniem języka, próbą dopadnięcia tajemnicy, nadania ładu temu, co zdaje się skazane na chaos zderzeniu materii i historii, piachu i kosmosu, dotyku i modlitwy.
Wojciech Czaplewski Otóż poezja to nie abstrakcja, lecz konkret, co targa trzewiami, więc ten zachwyt daje się ująć raczej gorącym językiem fizjologii i gwałtu niż chłodem refleksji i kalkulacji. Zdaje się, że nikt jeszcze nie napisał Dziejów poezji polskiej. W tej sprawie prowokatorski przyczynek: 44 wiersze o 44 poetach, z prologiem, od Reja do Barańczaka, pod każdym data pogrzebu, za każdym staranna kwerenda biografii, twórczości, kontekstu i wpływu. Wszystkie wedle podobnego schematu: dwuwersowy tytuł trzy zwrotki trochę safickie razem 14 wersów, stojący na głowie sonet. Uparta powtarzalność układu nadaje cyklowi rys obłędu, lecz skoro pisanie wierszy jest szaleństwem, to czym jest pisanie wierszy o wierszach? Wojciech Czaplewski