Plus d’un million de livres à portée de main !
Bookbot

Mażewski Lech

    Wiele hałasu o nic
    Ustrojowopolityczny taran
    Władza, własność i położenie Kościoła.
    Namiestnik Królestwa Polskiego 1815-1874. Model prawny a praktyka ustrojowopolityczna
    Królestwo Polskie w okresie namiestnictwa Iwana Paskiewicza (1832-1856)
    Problem legalności stanu wojennego z 12-13 grudnia 1981 r.
    • Profesor Lech Mażewski wyjaśnia: 'Mam świadomość emocji, jakie ciągle wzbudza stan wojenny wśród dużej części Polaków'. I dodaje: 'W niniejszym studium interesować mnie będzie wyłącznie problem prawnych podstaw wydarzeń, jakie miały miejsce w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r.'. Jest to więc, zgodnie z podtytułem, 'studium z historii prawa polskiego'. Można dodać, że także studium jego konkretnych zastosowań. Czytelnik znajdzie w tej książce nie tylko jasno wyłożony pogląd autora na kwestię legalności bądź nielegalności stanu wojennego, ale także niezwykle interesujace i zaskakujace nie tylko laików prawnych uwagi, dotyczące funkcjonowania prawa w PRL i III RP. Można powiedzieć, że w jakiejś części książka jest także opisem obyczajowości prawnej, która niekoniecznie musiała być ujęta w konkretnych ustawach, z ustawą zasadniczą, czyli konstytucją włącznie. Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że z projektem dekretu o wprowadzeniu stanu wojennego na kilkanaście godzin przed jego realizacją mogli się zapoznać wysocy przedstawiciele Kościoła katolickiego? Z drugiej strony, trudno byłoby dowieść zarówno ówczesnym władzom, jak i hierarchom Kościoła, że jedni dopuścili się zdrady treści tajnego dekretu wobec osób nieuprawnionych, a drudzy wiedzieli, że to, co czytają, opiniują a nawet poprawiają, za kilka godzin wejdzie w życie... Czytelnika tej książki zaskoczą też inne 'ciekawostki' prawnicze, jak choćby funkcjonowanie w systemie prawnym PRL, a po częsci także III RP zasady mówiącej, że prawo nie działa wstecz (lex non retro agit); w zasadzie można by tu mówić o dość swobodnym niestosowaniu tej zasady poprzez fakt nieujecia jej w prawodawstwie PRL. Albo o funkcjonowaniu umów międzynarodowych w porzadku prawnym PRL i III RP. Pozwala to nieco inaczej spojrzeć na kwestię suwerenności prawnej jednej i drugiej formy państwowosci polskiej.

      Problem legalności stanu wojennego z 12-13 grudnia 1981 r.
    • Iwan Paskiewicz – z tym nazwiskiem w Polsce nie mamy dobrych skojarzeń. Najczęstsze to „noc paskiewiczowska”. Paskiewicz został namiestnikiem po przegranej przez Królestwo Polskie wojnie z Cesarstwem Rosyjskim. Po wojnie tej rozpoczął się proces unifikacji Królestwa z Cesarstwem. Zostało to rozstrzygnięte na gruncie statutu organicznego z 26 lutego 1832r., który jednocześnie gwarantował odrębną administrację Królestwa. Ocena działalności Paskiewicza nie jest jednoznaczna. Jedno, co wiemy na pewno, to, że w szkołach zniesiono przedmiot „historia naturalna” i zmieniono sposób wykładania geometrii. Zmianą, idącą w kierunku rusyfikacji było postanowienie, że nauka w szkołach elementarnych, dotychczas odbywająca się w języku polskim, ma być powadzona w języku „rodowitym, a w miarę możliwości w rosyjskim”. Oznaczało to w praktyce, że nauka dalej będzie prowadzona po polsku, ponieważ szkoły elementarne w przytłaczającej większości były polskie. Generalnie należałoby się po raz kolejny zastanowić, czy w ówczesnej rzeczywistości powstanie listopadowe i wojna z Rosją musiały wybuchnąć, czy może należało się skupić na tzw. „pracy u podstaw”? Czy zrywy niepodległościowe przyniosły więcej szkody, czy pożytku? Czy niepodległości nie należało przygotować w inny sposób, a wówczas jej odzyskanie pochłonęłoby mniej ofiar? Kolejna książka pod red. Lecha Mażewskiego potwierdza pogląd, że Polacy nie byli, i nadal nie są, narodem jednolitym pod względem poglądów politycznych, gospodarczych czy społecznych, a obowiązująca dotąd „jedynie słuszna” wykładnia polskiej historii wymaga przewartościowania…

      Królestwo Polskie w okresie namiestnictwa Iwana Paskiewicza (1832-1856)
    • Instytucja namiestnika Królestwa Polskiego była tworem dosyć unikatowym w ustroju Cesarstwa Rosyjskiego, ponieważ występowała jedynie, i to dosyć krótko, na Kaukazie. Wielkie Księstwo Finlandzkie posiadało swojego generał- gubernatora, którą to instytucję ustanowiono w Królestwie dopiero po śmierci ostatniego namiestnika, gen. Teodora Berga. W Królestwie Polskim było pięciu namiestników: gen. Józef Zajączek, feldmarszałek Iwan Paskiewicz, ks. Michał Gorczakow, wielki książę Konstanty i gen. Teodor Berg, a także cztery osoby pełniące obowiązki namiestnika: dwa razy gen. Mikołaj Suchozanet, hr. Karol Lambert, gen. Aleksander Luders i gen. Teodor Berg. Jak dotąd, nie było monografii dot. tak podstawowej instytucji jak namiestnik. Nie jest to zbiór biografii poszczególnych namiestników, ale analiza modeli namiestnictwa obowiązujących w danym czasie w Królestwie. Czy powołanie namiestnika Królestwa było konieczne, zważywszy, że królem polskim był panujący aktualnie cesarz rosyjski? Konstytucja Królestwa wyraźnie mówiła w art. 5, że król na wypadek swojej nieobecności „mianuje namiestnika, który powinien mieszkać w Królestwie”. Można stwierdzić więc, że namiestnik był alter ego monarchy. Z polskiego punktu widzenia ważne było samo istnienie namiestnictwa, ponieważ świadczyło to o odrębności państwowej Królestwa.

      Namiestnik Królestwa Polskiego 1815-1874. Model prawny a praktyka ustrojowopolityczna
    • Spór o ocenę 46 powojennych lat znajduje również odzwierciedlenie w historiografii. Nie jest on aż tak emocjonalny jak na płaszczyźnie społecznej, niemniej istnieje. Praca Lecha Mażewskiego jest elementem tego dyskursu – pośrednim, gdy Autor prowadzi własną narrację podejmowanych wątków; bezpośrednim, gdy elementem tej narracji stają się polemiki z Autorami wcześniej opublikowanych prac. Jeśli dodamy do tego lekkość pisarską Lecha Mażewskiego – widoczną także w jego poprzednich pracach, zdolność do celnego puentowania wyrażanych sądów, proponowanie niebanalnych określeń dla charakterystycznych zjawisk epoki(np. słowokracja), to w efekcie otrzymujemy bardzo zajmującą z pisarskiego punktu widzenia pracę, która powinna zainteresować nie tylko środowisko naukowe, ale również czytelników spoza tego grona. Fragment recenzji wydawniczej prof. dr. hab. Piotra Majera

      Władza, własność i położenie Kościoła.
    • Podstawową zaletą książki Mażewskiego jest krytyczne spojrzenie na Solidarność, przy równoczesnym uznaniu jej roli jako katalizatora przyspieszającego zmiany ustrojowe zachodzące w PRL. Autorowi udało się dość precyzyjnie odtworzyć przebieg sporu toczonego przez dwa główne nurty (radykalny i umiarkowany), jakie powstały w kierownictwie Solidarności, a także wyjaśnić powody słabnięcia poparcia społecznego dla związku, widocznego zwłaszcza w drugiej połowie 1981 r., co z kolei częściowo wyjaśnia przyczyny niewielkiej skali strajków i protestów przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego. Bardzo interesująco Mażewski przedstawił też zmiany w przepisach prawnych, regulujących zasady działalności gospodarczej, wskazujące na stopniową liberalizację systemu ekonomicznego PRL. Szkoda, że Solidarność nie dostrzegała tych zmian, forsując konieczność demokratyzacji ustroju (z opinii wydawniczej prof. dr. hab. Antoniego Dudka).

      Ustrojowopolityczny taran
    • Wiele hałasu o nic

      • 177pages
      • 7 heures de lecture

      Książka Lecha Mażewskiego Wiele hałasu o nic? Konflikt wok�ł Trybunału Konstytucyjnego w latach 2015-2016 w perspektywie rozważań modelowych jest zakończona supozycjami autora na temat dalszego przebiegu tego konfliktu już w 2017, z udziałem Sądu Najwyższego.Książka jest napisana językiem dostępnym nie tylko dla fachowc�w, tj. prawnik�w i politolog�w, przypomina dzieje TK i sądownictwa konstytucyjnego w PRL i III RP, analizuje, obiektywnie prezentuje i omawia przyczyny sporu między władzą ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą, reprezentowaną przez TK.Autor omawia tezy formułowane przez analizujących przebieg tego konfliktu, jak i stawia własne. Jego zdaniem, choć do konfliktu nie musiało dojść, choć - z drugiej strony - m�gł on rozpocząć się od zakwestionowania legalności wyboru nie tylko dw�ch, ale całej piątki sędzi�w

      Wiele hałasu o nic
    • Postać niezwykła, a i książka nietuzinkowa? Trud pisania o Wielkim Prymasie, w roku Jego beatyfikacji, nie jest zadaniem łatwym. Jak się zdaje, wyzwaniu temu sprostał Autor niniejszej pracy. Bez nadmiernego patosu, obiektywnie spojrzał na drogę życiową Stefana kard. Wyszyńskiego. Drogę mozolną i wyboistą. Pokrętne bowiem były ścieżki historii Polski XX wieku. Prymas doświadczył XX- wiecznych totalitaryzmów: najpierw hitlerowskiego nazizmu, później stalinowskiego komunizmu. Odszedł kilka miesięcy przed wprowadzeniem stanu wojennego. Był człowiekiem, o którym można powiedzieć, że nie tylko był świadkiem historii, ale także, iż tworzył historię

      Prymas Stefan Kardynał Wyszyński wobec Polski...
    • Zebrane w niniejszym tomie szkice o polskiej polityce z ostatnich dwóch i pół wieku łączy myśl, na którą bodajże jako pierwszy zwrócił uwagę Niccol Machiavelli, iż istnieją dwa światy: świat osobistej moralności jednostek i świat politycznej organizacji, oparte na funkcjonowaniu dwóch różnych kodeksów etycznych. Myśl o istnieniu dwóch rodzajów etyki rozwinął Max Weber. Jego zdaniem polityk powinien kierować się etyką odpowiedzialności, a nie etyką przekonań. Myśl Machiavellego i Webera o istnieniu dwóch etyk uświadamia nam, że według innych kryteriów powinniśmy oceniać zachowania Polaka w roli obywatela, żołnierza, naczelnego wodza i polityka, co szczególnie ważne jest w odniesieniu do Polski popadającej od początku XVIII wieku w zależność od Rosji. W niniejszym tomie staram się przybliżyć najważniejsze momenty z dziejów Polski, począwszy od XVIII wieku, kryteria ich oceny czerpiąc z zasad etyki odpowiedzialności, które powinny były także przyświecać protagonistom opisywanych wydarzeń. Są to sprawy bardzo dyskusyjne, a mój pogląd na nie może mieć charakter mocno subiektywny. Wątpię bowiem, aby istniała jakaś obiektywna wersja historii, poza ustaleniami co do zaistnienia (lub nie) jakichś faktów. Historia to przede wszystkim kwestia narzucanej nam narracji. Nie mając wystarczającej siły, aby tego dokonać, mogę jedynie swoje stanowisko poddać pod rozwagę czytelnika. Ostatecznie to do niego należy osąd. Lech Mażewski - dr hab., historyk prawa, politolog, publicysta historyczny. Autor m.in. książek Powstańczy szantaż (2001, 2004) oraz Oblany egzamin z polityki. O narodzinach, istnieniu i upadku państwa polskiego w latach 1806-1874 (2016).

      Polska jako junior partner?