Sodi, Likal i Yasa zmierzają wprost do paszczy lub łożnicy Smoczycy. Właściwie tylko ten ostatni ma szanse na to ostatnie. Krasnoluda i uczennicę Pierwotnego czeka lżejszy los. Nasi bohaterowie umilają sobie drogę, popadając w liczne tarapaty, grając w jakie to przekleństwo, testując wytrzymałość krasnoluda na trunki i wytrzymałość pozostałych na krasnoluda. Słowem bawią się wyśmienicie, jak to tylko oni potrafią. Wszystko do czasu, kiedy na granicy z Itru sprawy nadmiernie się komplikują i przed wędrowcami stają kardynalne pytania. Czy Yasa poświęci najskrytsze marzenia dla podopiecznej? Czy Likal okiełzna drzemiącą w niej moc? Czy Sodi z pomocą Tropiciela ochroni przyjaciół?
Mateusz Goliński Livres






Zbiór opowiadań (obrazoburczych przeważnie), których bohaterami są członkowie zacnego rodu Yudherthardere! Kochasz Sodiego, wkurza Cię Yasa? Pokochasz Benerię i jej potomków! Bez kompleksów, bez kompromisów i bez namysłu dzielne krasnoludy (i krasnoludka) stawiają czoła wyzwaniom, którym nie sprostaliby najwięksi herosi Krainy. Nie straszne im duchy, pierwotni magowie, pradawne moce, wiedźmy, czy nawet królowa przedkładająca nad uciechy łożnicy łańcuchy i pejcze! Z odwagą w sercu i pieśnią (lub przekleństwem) na ustach ród Yudherthardere zapisuje się w historii Krainy! Książka Bajki krasnoludzkie - oprawa Miękka ze skrzydełka - Wydawnictwo Genius Creations. Książka posiada 330 stron i została wydana w 2020 r.
Późnośredniowieczne rejestry sądowe dokumentujące praktyczny wymiar egzekwowania obowiązujących wówczas przepisów prawnych zainteresowanie badaczy, szczególnie niemieckich, zaczęływzbudzać już w XIX w. () Przygotowane przez Autora edycji do druku rejestry proskrybowanych jaworski z lat 1381-1450 () oraz świdnicki z lat(1367) 1380-1485 () były już znane historykom, ale w dotychczasowych badaniach raczej je pomijano, niekiedy wręcz lekceważąc ich wartość poznawczą. () Pułapek, których bez liku dostarczają zazwyczaj tego typu materiały, udało się doświadczonemu Wydawcy uniknąć, czego efektem jest wzorcowa edycja źródłowa,ukazująca w pełni bogactwo informacyjne oryginałów. Przygotowana według współczesnych zasad edytorskich pozwala na nowo zdefiniować olbrzymią wartość poznawczą obu rejestrówi to nie tylko dla badań nad zagadnieniami z zakresu organizacji późnośredniowiecznego wymiaru sprawiedliwości czy redagowaniai wykorzystywania w codziennej praktyce sądowej tegotypu zestawień not proskrypcyjnych. () Prócz codziennych, pospolitych konfliktów, typowych dla każdejówczesnej społeczności, tak wiejskiej, jak i miejskiej, w obu publikowanych spisach proskrybowanych znalazły odbicie równieżspory znacznie większej rangi, powiązane nierzadko z kluczowymidla regionu wydarzeniami politycznymi. Na ich kartachznajdziemy w związku z tym echa konfliktów pomiędzy miejscowym rycerstwem, a także rycerstwem i mieszkańcami wsi oraz miast, ponadto ślady aktów przemocy rycerzy-zbójników (),spraw związanych z Żydami zamieszkującymi na terenie księstw jaworskiego i świdnickiego czy sporów głównych ośrodków miejskich regionu z lokalnymi władcami i ich wasalami. Z recenzji dr hab. Pawła A. Jeziorskiego, prof. IH PAN
Gdy po dwóch latach kompletnej uczuciowej suszy, dopadnie cię klęska urodzaju, możesz mieć problem z wyborem. Karolina jest zabawną i błyskotliwą dziewczyną, od roku zakochaną bez wzajemności w koledze z pracy. I oto któregoś dnia spotyka go nad jeziorem, a wszystko się zmienia. Że jednak świat bywa złośliwy, na drodze Karoliny staje nie tylko Kuba, ale i pewien nieprawdopodobnie seksowny Włoch Przezabawne perypetie miłosne i rodzinne głównej bohaterki są tematem pierwszej obyczajowej powieści Gosi Lisińskiej z serii Miłość w Tychach.
Kiedy wydaje ci się, że masz wszystko i naraz tracisz grunt pod stopami...Jasiek zdobywa miłość swego życia, ale czy zdoła ją utrzymać? Czy potrafi oprzeć się pokusom? I czy miłość wystarczy, by odbudować to, co wydawało się utracone?Wróć do Tychów, by poznać losy brata Karoliny, przebojowej bohaterki Świateł w jeziorze, i kolejny raz zakochać się w tym mieście.
Chociaż badania związków Czech i Polski, a także dziejów naszych południowych sąsiadów, mają pradawną metrykę, w Polsce nie należą do najintensywniejszych. Kilka wybitnych wyjątków jedynie potwierdza tę regułę. Trudno bowiem uznać, że badania nad średniowiecznymi Czechami przeżywają rozkwit. Brakuje choćby nowej syntezy dziejów Czech, która miała ukazać się w zasłużonej serii Ossolineum. Ta sama uwaga dotyczy Pragi. Znajomość dziejów tej metropolii w Polsce jest odwrotnie proporcjonalna do zainteresowania i sympatii, jaką nie tylko historycy, ale i polscy turyści darzą stolicę Czech. Dwie historie Pragi wydane w Polsce (autorstwa czeskich historyków Josefa Janaka i Karela Krejiego) nie mają charakteru wnikliwych prac naukowych, mimo kompetencji zwłaszcza tego pierwszego uczonego. Uwzględnianie Pragi w badaniach porównawczych (np. Jerzego Piekalskiego) przybliża jej dzieje. Jednak w historiografii polskiej brakowało do tej pory profesjonalnej historii tego bardzo ważnego i zarazem pięknego miasta. Książka profesora Mateusza Golińskiego, wybitnego znawcy dziejów miast i mieszczaństwa Europy Środkowej, wypełnia tę dotkliwą lukę. Autor napisał historię Pragi od jej zarania do początków XV wieku, gdy część niemieckiego mieszczaństwa zaczęła emigrować z tego miasta do Niemiec. Książka łączy elementy syntezy (...) z monografią. Rys ogólny i chronologicznie prowadzona narracja zostały podzielone problemowo, i to na wiele zagadnień. Autor nierzadko omawia szczegółowo ważne i sporne kwestie, odnośnie do których wyraża własne stanowisko. Widocznym dążeniem Golińskiego jest próba jak najpełniejszego ujęcia dziejów Pragi. Stąd mnogość zagadnień omówionych w książce. Autor położył nacisk na podział przestrzenno- prawny miasta. Praga, podobnie jak wiele dużych ośrodków w średniowieczu, składała się z kilku jednostek przestrzennych odrębnych pod względem prawnym. Ten podział stał się podstawą konstrukcji książki. Z recenzji dr. hab. Grzegorza Myśliwskiego
Bo miłość i magia tak samo mogą ocalić, jak i zabić. Kto powiedział, że nieumarli nie mają uczuć, nie odczuwają emocji, nie tęsknią? Czy uczynek wydający się przejawem najwyższego okrucieństwa może wynikać ze szlachetnych pobudek? Czy syrena, której obca jest miłość, może nie tylko pragnąć, ale i pokochać? Dlaczego Werten, władca nieumarłych wyrządził trójce rodzeństwa: Dorenowi, Ardinowi i ich siostrze Thierre tak straszną krzywdę? Czy jego córka Seirin naprawdę chce im pomóc, czy też jej działania mają głęboko ukryty podtekst? I jakie jest przeznaczenie dzieci rodu Gardhehare? Wiele pytań, a odpowiedź oczywiście na łamach tej mrocznej i bardzo, ale to bardzo, zmysłowej opowieści.
Zachęcamy Czytelników do zapoznania się z kolejnym tomem serii Folia Jagellonica. Fontes. Opracowana z wielkim znawstwem i starannością przez Mateusza Golińskiego publikacja Polonika wśród listów z zasobu dokumentowego dawnego archiwum miejskiego we Wrocławiu. Katalog (do 1506 roku) z perspektywy niejednego mediewisty okaże się zapewne bezcenną pomocą w archiwalnych poszukiwaniach. Katalogiem zostały objęte listy i inne pisma o charakterze oficjalnym z zasobu zgromadzonego przez radę miasta Wrocławia pochodzące od osób związanych z Polską, powstałe na jej terytorium bądź skierowane do przebywających tam adresatów. Pod pojęciem Polski Autor rozumiał przy tym obszar leżący w aktualnych dla czasów powstania danego listu granicach politycznych Królestwa i jego lenn. Mateusz Goliński skoncentrował się wyłącznie na archiwaliach odbiegających od typowych średniowiecznych dokumentów w oficjalnym tego słowa znaczeniu, przede wszystkim zatem na listach, ale także – co warte podkreślenia – niespełniających formalnych kryteriów korespondencji, ale pokrewnych jej merytorycznie rozmaitych poświadczeniach, pełnomocnictwach, uwierzytelnieniach, listach dobrego urodzenia, pokwitowaniach i tym podobnych. Takiemu postępowaniu przyświecała chęć zaprezentowania tej części materiału źródłowego, która pozostaje najmniej w historiografii rozpoznana, co wynika ze sporych trudności, jakie niesie ze sobą jej wykorzystanie. Skutki nieprawidłowego zrozumienia treści listów są zresztą dotkliwie widoczne zarówno w piśmiennictwie historycznym, jak i na poziomie inwentarza oraz innych pomocy archiwalnych. Praca naukowa została sfinansowana w ramach programu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego poz nazwą „Narodowy Program Rozwoju Humanistyki” w latach 2017–2021, nr projektu 0468/NPRH5/H30/84/2017.
Organizacja władz miejskich na obszarze Pierwszej Rzeczypospolitej i na Śląsku w XIII-XVIII w.
- 348pages
- 13 heures de lecture