Niektórzy wieścili mu, że będzie karykaturą księdza. Niespełna jedenaście lat jego kapłaństwa to m.in. stworzenie domowego hospicjum, potem budowa od podstaw hospicjum stacjonarnego; organizacja Areopagów etycznych – letnich warsztatów dla studentów medycyny; praca katechety w szkole, gdzie ani uczniowie nie oszczędzali jego, ani on ich. 1 czerwca 2012 r. zdiagnozowano u niego nowotwór mózgu. Teraz, po dwóch operacjach, poddawany kolejnym chemioterapiom, nadal pracuje na rzecz hospicjum i służy jego pacjentom. Wspiera też swoich dawnych uczniów i wychowanków – niejednemu z nich pomógł wyprostować życie. Mówi, że jest „otwarty na cud”, ale jednocześnie przygotowuje się na to, żeby „dobrze przeżyć swoją śmierć”. Janek ma ze swojego okna niezwykłą perspektywę: i na śmierć, i na życie może patrzeć z dystansu. Na śmierć, bo wciąż żyje pełną piersią. Na życie – bo świadomie i mądrze codziennie zmaga się ze śmiercią. I o życiu, i o śmierci mówi więc takie rzeczy, że oczy stają czasem w słup, a z nóg spadają ciepłe kapcie. Tu nie ma ani grama ględzenia, jest obudzona po zderzeniu ze ścianą ostra, kryształowa intensywność. Janek lubi powtarzać, że przed śmiercią bardzo chciałby jeszcze zrobić coś pożytecznego. Właśnie zrobił. Szymon Hołownia
Kaczkowski Jan Livres
Cet auteur explore des questions éthiques et morales profondes, notamment dans le contexte des soins palliatifs et de la bioéthique. Son écriture est ancrée dans une formation théologique et philosophique, examinant la dignité humaine dans des circonstances de vie critiques. En mettant l'accent sur l'humanité et la compassion, il présente aux lecteurs des dilemmes moraux complexes, soulignant le besoin d'empathie dans les soins médicaux. Son œuvre offre une réflexion sur la valeur de la vie et de la mort.






Ksiądz Jan Kaczkowski to nie tylko 'Życie na pełnej petardzie', ale też setki kazań wygłoszonych w całej Polsce i poza jej granicami.Książka ta to wyb�r tych, kt�re jego zdaniem najlepiej pokazują najbliższe mu tematy: wierność sumieniu, odwaga, wewnętrzna uczciwość, pokonywanie własnych słabości, budowanie bliskości i autentycznych relacji.Niezależnie od tego, czy były wygłoszone dla tłum�w, kt�re przychodziły na jego msze, czy dla pacjent�w hospicjum w Pucku i ich rodzin, widzimy w nich księdza Jana, kt�ry dzieli się tym, co dla niego najważniejsze.
Najbardziej lubiany polski ksiądz w rozmowie życia. Ceniony za swój autentyzm, odwagę i szczerość. Podziwiany zarówno przez katolików, jak i niewierzących. Sam o sobie mówi, że jest onkocelebrytą, czyli człowiekiem znanym głównie z tego, że ma raka. Zanim się o tym dowiedział, wybudował hospicjum w Pucku. W szkole nie chodził na religię. Gdy już zyskał pewność do swojego powołania - odrzucili go jezuici (Niech żałują!). Kłopoty ze wzrokiem prawie uniemożliwiły mu święcenia (- A pieniądze widzi? - Widzi! - To święcić!). W inspirującej rozmowie z Piotrem Żyłką ks. Jan zdradza źródła swojej niesamowitej energii i nieskończonych pokładów optymizmu. O swoim życiu i polskim Kościele mówi z odwagą i dystansem osoby, która pokonała własny strach. Kupując tę książkę, wspierasz Puckie Hospicjum pw. św. Ojca Pio prowadzone przez księdza Jana Kaczkowskiego. Książka wydana w serii Wielkie Litery – w specjalnym formacie z dużą czcionką dla seniorów i osób słabowidzących.
?Ekskluzywny żebrak? to najnowsza, a zarazem ostatnia książka ks. Jana Kaczkowskiego.Jest to zbi�r myśli, kt�re ksiądz Kaczkowski wyselekcjonował z autorskich materiał�w video oraz homilii, kt�re wygłosił. Autor starał się poruszyć w niej tematy dla niego najważniejsze: miłości, strachu, chorobie, wierze... Odpowiedzi ubrał w kr�tkie felietony, bo najważniejszego nie trzeba tłumaczyć.
Sztuka życia bez ściemy
- 224pages
- 8 heures de lecture
Życie trwa tylko chwilę. Nie zepsuj tego! Ksiądz Jan Kaczkowski potrafił rozpalić serca i ostudzić emocje. Nikt tak mądrze jak on nie mówił o współczesnym Kościele, o cierpieniu, potrzebie kochania albo chociaż lubienia ludzi, którzy nas otaczają. Czy bliskości da się nauczyć? Co to znaczy być przyzwoitym? Dlaczego czasem trudno nie być antyklerykałem? Gdzie jest Bóg, kiedy nasi bliscy cierpią? Czy eutanazja może być alternatywą dla cierpienia? Odpowiedzi na te oraz setki innych pytań, które znajdujemy w nieznanych tekstach księdza Kaczkowskiego, uczą nas żyć w zgodzie z samym sobą i z nadzieją patrzeć w przyszłość.
Ale petarda! Ks. Kaczkowski w trzech odsłonach Pokochała go cała Polska, zawsze żył pod prąd, wierzył w ludzi. O sprawach wielkiej wagi potrafił mówić z luzem i bez spiny. Poznaj ks. Jana Kaczkowskiego i jego życiowe przesłanie. Trzy najważniejsze książki księdza Johnego do dziś inspirują miliony i wzywają do działania. Teraz nasza kolej na życie na pełnej petardzie! ŻYCIE NA PEŁNEJ PETARDZIE Niesamowita energia, niewyczerpane pokłady optymizmu i pełna swoboda. Ulubiony ksiądz Polaków w rozmowie życia z Piotrem Żyłką. GRUNT POD NOGAMI Ksiądz Johnny zostawił po sobie nie tylko wspomnienia i rozmowy. O czym mówił w kazaniach? Co przekazywał podopiecznym w hospicjach? Jaka była jego relacja z Bogiem? DASZ RADĘ. OSTATNIA ROZMOWA Szczera, odważna i bez owijania. Ta książka to pożegnanie, ale nie ostatni rozdział. PRAWIE 2 MLN SPRZEDANYCH EGZEMPLARZY!
Każdy ma własną Drogę krzyżową. Ta jest ostatnią Drogą ks. Jana Kaczkowskiego. Dla wierzących i niewierzących. Dla wojowników i pacyfistów. Dla pracowników korporacji i zakleszczonych w układach bez wyjścia. Dla zdradzających, skrzywdzonych i nienawidzących. Dla chorujących i tych, którzy są z nimi do końca. Dla rodziców walczących i uchodźców. Dla sprawujących władzę. Dla tych, którzy z pełną świadomością i nieznośną wolnością popełniają grzechy. Dla tkwiących w nałogach i mediach społecznościowych. Dla szukających w sobie wrażliwości. #DlaNas Najprostszy, delikatny gest współczucia rozpisany na 14 stacji. Dla chcących spotkać ponownie tego konkretnego, drugiego człowieka – niepowtarzalnego i nieodżałowanego ks. Jana z jego głębią, empatią i... poczuciem humoru. Poruszający zapis Drogi krzyżowej z Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio, sporządzony dwa miesiące przed śmiercią ks. Jana Kaczkowskiego.