Plus d’un million de livres à portée de main !
Bookbot

Kateryna Babkina

    A pamiętasz, mamo?
    Sonia
    Šapočka i kyt
    Cappy and the Whale
    • One morning I glanced out the window and saw a whale floating in the sky. The whale was blue and grey, large and clumsy, yet he was just rolling along and gliding on the warm sunny breeze with surprising grace. When eight-year-old Cappy discovers a whale swimming outside of his bedroom window, it's fair to say he's quite surprised. Given how long he's spent in hospital, Cappy has had plenty of time to read a LOT of books on animals, and he's never heard of a whale that can fly. Thanks to his leukaemia, Cappy's used to not being allowed to do things he wants - like eating sweets, playing with dogs, or roaming too far from his protective family - so he's delighted when the amazing whale not only speaks to him, but asks him to join him for a ride in the sky. Soon, Cappy and the whale are the best of friends, and together they will go on an amazing journey of imagination, hope and curiosity.

      Cappy and the Whale
    • U žitti Šapočci bagato čogo narazi ně možna – yisti vsiljaki lasošči, bigati, katatisja na longbordi i navit' gladiti sobak. A šče potribno včasno prijmati tabletki, adže Šap (a tak chlopčika zvut' vidtodi, jak u n'ogo pislja chimiotěrapiyi vipalo volossja i vin ně chotiv skidati blakitnu v’jazanu šapku) dosi boret'sja z lejkozom. Odnak chlopčik ně vpadae u vidčaj, a spilkuet'sja zi svoyim novim drugom – blakitno-sirim kitom, jakij něvid'-zvidki uzjavsja v povitri nad mistom. Kit navit' može katati Šapa na spini ponad chmarami… Knižka «Šapočka i kit» Katěrini Babkinoyi prisvjačena ditjam, jaki borjut'sja z onkologičnimi chvorobami.

      Šapočka i kyt
    • Historia młodej Ukrainki, Soni, pokazuje, że gotowość do bycia matką nie zawsze pojawia się wraz z wieścią o ciąży. Bohaterka powieści, znalazłszy się na życiowym zakręcie, udaje się w podróż, by spotkać własnego ojca, którego nigdy nie poznała, wierząc, że pomoże jej to odnaleźć własną tożsamość i w przyszłości nawiązać lepszą więź z dzieckiem. Podróże jednak nie zawsze przynoszą rozwiązanie, jakie sobie wyobrażamy. Historia nieprzewidywalna, pełna zwrotów akcji i opisów niekiedy magicznych, co może wynikać z wyjątkowego stanu Soni. Proza Kateryny Babkiny przedstawia portrety kobiet często w kontekście ich historii rodzinnych. Pokazuje tym samym, jak ważna jest rola bliskich w kształtowaniu kobiecości. Sonia desperacko próbuje wypełnić brak stałego punktu w życiu bliską relacją z mężczyzną. Jednak ludzie, których spotyka podczas podróży szybko odchodzą, co zmusza ją do odnalezienia w sobie siły, by ostatecznie stwierdzić: „tak nie wolno – być z kimś tylko dlatego, żeby nie być samemu”. „«Sonia» jest pełna naprawdę dobrego humoru, dowcipnego i niewymuszonego. Te kilka scen seksu (pułapka zarówno dla legionów grafomanów, jak i dla całkiem dobrych pisarzy!), które są zawarte w powieści, zarysowane są wyjątkowo po mistrzowsku i delikatnie, o śmierci zaś tutaj mówi się w sposób wyważony, spokojny i bez fałszywego patosu. To nie jest «młoda proza». To jest po prostu proza napisana przez młodą osobę. Proza, za przeproszeniem, inteligentna”. Jewhen Stasinewycz, Lekki urok kazirodztwa, „Litakcent”, 26.09.2013

      Sonia
    • Młoda bohaterka trafia wprost z bombardowanego Kijowa do wiedeńskiego domu swojego ojca, towarzyszy jej dziecko, którego nie urodziła. Szuka swojego miejsca pomiędzy nieodczytanymi wiadomościami, nowymi ulicami i wspomnieniami z innego życia. To opowieść o błędach, które popełnia rzeczywistość, roślinach, które jednak nie wyrosły, pierwszej miłości i dorastaniu. „A pamiętasz, mamo?” jest też przejmującym portretem ukraińskich uchodźców wojennych, niewypowiedzianych traum, które wracają w najbardziej nieoczekiwanych momentach. Bohaterka jest matką i dzieckiem jednocześnie, jest w Wiedniu, ale też w Kijowie, jest blisko i daleko w tej samej chwili. Powieść ta to obraz świata, którego mieszkańcy próbują otaczać innych troską, choć sami jej potrzebują. To zdjęcie rodzinne ze śmiercią, która stale przebywa w pobliżu, o której nie sposób przestać myśleć, ale nie sposób też wiecznie ją rozpamiętywać. Bohaterka Babkiny jest dorosłym dzieckiem zdanym na łaskę rzeczywistości, która sama nie wie, co robi. „A pamiętasz, mamo” to najnowsza powieść Kateryny Babkiny, napisana w formie listów kilkunastoletniej bohaterki do nieobecnej matki. Autorem przekładu na język polski jest Bohdan Zadura.

      A pamiętasz, mamo?