Plus d’un million de livres à portée de main !
Bookbot

Tadeusz Klementewicz

    Kapitalizm na rozdrożu. Obłęd zysku czy odpowiedzialny rozwój
    Stawka większa niż rynek
    Geopolityka trwałego rozwoju
    Understanding politics
    • Understanding politics

      Theory, Procedures, Narratives

      • 193pages
      • 7 heures de lecture

      This book analyses how contemporary political science can develop as a structure of knowledge gathered by the individual sub-disciplines of political studies, as well as the remaining disciplines of social sciences. It helps to get a fuller understanding of political phenomena and to reconstruct the process of emergence of the global civilisation. The author reflects about the current state of research conducted by political scientists. The research is conducted within a few major research paradigms. This work presents a strategy of integrating knowledge about man and society.

      Understanding politics
    • Niniejsza praca prowadzi czytelnika przez labirynt dróg rozwoju wspólnot ludzkich. Marszrutę tej wędrówki wyznacza postęp w zakresie techniki i energii. Stanowią one oręż w adaptacji do lokalnych ekosystemów, czyli nadania im postaci umożliwiającej i sprzyjającej tworzeniu materialnych podstaw zbiorowej egzystencji. Podstawy te tworzy gospodarka, z właściwymi sobie sposobami łączenia bezpośredniego wytwórcy z warunkami i środkami pracy. Sternikiem procesu adaptacji było, jest i zapewne będzie państwo. W dotychczasowych dziejach po ostatnim zlodowaceniu (w najcieplejszej fazie okresu interglacjalnego plejstoceńskiej epoki lodowcowej) trzy kryzysy dziejotwórcze stanowiły punkty zwrotne. Były to swoiste rozdroża trajektorii dziejów cywilizacji: powstanie gospodarki wytwórczej i miasta (rewolucja neolityczna), pokonanie bariery oceanów (XIV/XV) i rewolucja przemysłowa. Fragment Wstępu

      Geopolityka trwałego rozwoju
    • Stawka większa niż rynek

      • 408pages
      • 15 heures de lecture

      Współczesny kapitalizm bez granic trawi syndrom stagnacji. Globalne korporacje i oligopole stabilizują okresowo gospodarkę, lecz za cenę podporządkowania społeczeństw swym partykularnym, mikroekonomicznym interesom. Z mocą odpowiadającą ich władzy bronią status quo. Jest on odległy od optimum, które wyznaczają kryteria ogólnospołeczne i ekologiczne. Przezwyciężenie tych ograniczeń wymaga korekty rzekomo spontanicznego ładu przez państwa, reprezentujące racjonalność ogólnospołeczną i planetarną. Staje się to realne podczas przedłużającego się kryzysu. To wówczas utopie stają się programami reform.

      Stawka większa niż rynek
    • Turbokapitalizm, którego częścią składową jest polskie społeczeństwo, znalazł się w fazie interregnum – systemowego kryzysu. Rozwija księżycową gospodarkę, przynosi coraz więcej „plusów ujemnych”. Pęd do akumulacji popycha władców aplikacji do otwierania nowych pól rentowności. Stąd platformy cyfrowe w handlu i usługach, biomedycyna, stopniowy podbój Alaski, wyciskanie ropy ze skał. Chcieliby dla siebie zastrzec decyzje, jak dalece może być wykorzystywana sztuczna inteligencja, modyfikacje genetyczne, prywatność ludzi. Odwieczna hybris uprzywilejowanych. Nic dziwnego, że w kosmos pomyka manekin, a Ziemia stopniowo staje się dla żywych planetą slumsów. W efekcie zagrożone jest bezpieczeństwo ekonomiczne i socjalne szerokich rzesz ludzi na bogatej Północy i ubogim Południu. Lepsza przyszłość wciąż przed nami. Od nas bezpośrednio zależy, czy będzie to barbarzyństwo oaz luksusu i pustyń biedy, czy choćby kapitalizm z ludzką twarzą, ale bynajmniej nie Jeffa Bezosa.

      Kapitalizm na rozdrożu. Obłęd zysku czy odpowiedzialny rozwój