Plus d’un million de livres à portée de main !
Bookbot

Anna Danuta Slawinska

    Kiedy kłamstwo było cnotą
    Przeżyłam to. Wola 1944
    Emigrantka z torebką Louisa Vuittona
    Ciary
    • Czas upływa tu niejednostajnie i niewspółmiernie do niczego. Co dopiero wygrzebałaś się z piaskownicy, a już musisz pełnić role, rozwijać się i być wobec. Fazy życia to dekady, miesiące, tygodnie. Czasem jeden dzień, zawierający śmierć, ale rozciągający się w nieskończoność, nielinearnie migotliwy, utytłany w pamięciach. Tomik jest zapisem jednej i wielu linii życia, pajęczego uwikłania w emocje, wilczych dołów, na które nie przygotowały cię żadne baśnie. Plusz przeplata się ze zgrozą, zabawki mają zęby, a najgorsza rozpacz potrafi być czułą matką-przewodniczką. To ten świat, w którym gęsia skórka powstaje zbyt często, zarówno z zachwytu jak i strachu, a także z mieszanki obydwu. mam cztery lata i bawię się z Arturem w dom. wkładamy sobie języki łopatek do buzi, kłócimy się, Artur na obiad chce zabić żuka, ja wolę sałatkę z dmuchawców. piegi Artura zbiegają się specjalnie na samym czubku nosa. i trochę w kąciku ust. próbuję je zlizać, on mnie odpycha, łaskocze, chwyta za nos, obrażamy się na zawsze. wieczorem Artur buduje dom bez drzwi. kiedy przez okno zaglądamy do środka, już tam jesteśmy. noc nas zastaje na brzegu skarpy. patrzymy z Arturem, jak poruszają się drzewa. trzymamy się nawzajem za ręce razem. za nami wielki niedźwiedź szykuje się do skoku.

      Ciary
    • Luksusowy Paryż oczami polskiej emigrantki. Paryż oszałamia światłami, kusi nowymi możliwościami i mami obietnicą spełnienia marzeń. To także miejsce, w którym zderzają się różne światy, kultury i oczekiwania. Stolica Francji potrafi mieć wiele twarzy? Paryż omamił też Anię, która od dawna pragnie w nim zamieszkać. Po skończeniu studiów pakuje swoje ubrania i wyjeżdża do miasta nad Sekwaną, aby tam rozpocząć dorosłe życie. Dobrze płatna praca u bogatej rosyjskiej rodziny ma pozwolić dziewczynie na szybką realizację upragnionych celów. Jednak aby sprostać wymaganiom zatrudniających ją ludzi, musi nagiąć się do zasad, które kolidują z jej własnymi.Czy Ania odnajdzie się w nowej roli? Jak zmieni się sposób, w jaki postrzegała dotąd Paryż i jego mieszkańców? I jak zmieni się ona sama?

      Emigrantka z torebką Louisa Vuittona
    • Niezwykle poruszające wspomnienia sanitariuszki AK ze szpitala św. Stanisława na Woli z pierwszych dni sierpnia 1944 roku. Dwudziestoletnia Anna Danuta Sławińska (w powstaniu Leśniewska) trafia w samo centrum dramatycznych wydarzeń. Autorka, która sama cudem uniknęła egzekucji, jest świadkiem tzw. rzezi Woli, podczas której wciągu kilku dni Niemcy mordują od czterdziestu do pięćdziesięciu tysięcy mężczyzn, kobiet i dzieci. Obok nadludzkiego wysiłku i heroizmu polskiego personelu szpitalnego, ratującego pacjentów i przygodnych uciekinierów, pokazuje katów, których działania obserwuje z bliska. Jest wstrząśnięta i przerażona ich barbarzyństwem. Potrafi jednak dostrzec ludzkie odruchy wśród bestii. Tych jedenaście dni powstania spędzonych na Woli pozostawia w niej piętno na całe życie. Książka pokazuje zło, zniszczenie i śmierć, które niesie ze sobą wojna. Nie brakuje w niej jednak nadziei i wiary w przyjaźń oraz dobro, które tkwi w człowieku. To ono daje Autorce sił, aby przetrwać i wyrwać się z piekła. Kierowana obowiązkiem, trafia do kolejnego piekła – obozu przejściowego w Pruszkowie, ale to już inna historia, o której opowiada w książce Kiedy kłamstwo było cnotą. Katarzyna Utracka, historyk, Muzeum Powstania Warszawskiego

      Przeżyłam to. Wola 1944