Kepler
- 562pages
- 20 heures de lecture






Galileusz był Toskańczykiem, na dobre i na złe przywiązanym do swej ojczyzny, tradycji i języka – najszlachetniejszej odmiany języka włoskiego, używanej przez Dantego i Boccaccia. Potomek znacznego, choć podupadłego rodu, syn muzyka, znakomicie grał na lutni, pisywał wiersze, znał się na malarstwie, geometrii, mechanice, interesował się różnymi wynalazkami. Gdyby był bogatszy i nie musiał zarabiać na życie, może zajmowałby się nauką jedynie jako amator. Bez entuzjazmu został profesorem w Pizie, a potem w Padwie, i bez żalu rozstał się z katedrą, gdy nadarzyło się lepsze stanowisko. Jego odkrycia teleskopowe, a bardziej jeszcze ich interpretacja, wywołały największą sensację naukową stulecia. Nie cierpiał fałszywej uczoności i nadętego głupstwa. Już jako student zasłynął stawianiem kłopotliwych pytań, które obnażały niewiedzę wykładowców. Jeden z pierwszych zdał sobie sprawę, że teoria Kopernika o ruchu Ziemi nie tylko nie jest szalona, lecz umożliwia spojrzenie na wszechświat z zupełnie nowej perspektywy.
Voltaire'a znamy jako niezmordowanego propagatora Oświecenia, śmiertelnego wroga głupoty, zabobonu i przesądów. W skrytości ducha marzył zawsze o lepszym świecie, toteż nie wybaczał tym, którzy czynili go gorszym. Takiego właśnie Voltaire'a poznała dwudziestosześcioletnia Emilie du Chatelet, mężatka, matka, wielka dama. Ich związek nigdy nie był zwyczajnym romansem, łączyły ich bowiem głębokie powinowactwa umysłowe, byli partnerami, zachęcali się wzajemnie do pracy, byli swoimi pierwszymi czytelnikami, mieli wiele wspólnych poglądów i podobny sposób widzenia świata.
Darwin był jednym z tych ludzi, kt�rzy zmienili nasz spos�b myślenia o świecie. Do kr�lestwa nauki, rządzonego prawami uznanymi dotąd za odwieczne, wprowadził wymiar czasu. Jego osiągnięcia byłyby nie do pomyślenia, gdyby nie korzystny zbieg okoliczności. Osobista przenikliwość, zmysł obserwacji i umiejętność kojarzenia fakt�w w połączeniu z uprzywilejowaną pozycją społeczną pozwoliły mu stworzyć bodaj najbardziej wywrotową teorię naukową w dziejach ludzkości. Nie jest przypadkiem, że autor teorii doboru naturalnego był brytyjskim gentelmenem. Nauka Darwina zrośnięta jest z biografią znacznie bardziej niż w przypadku innych wielkich uczonych.
Benjamin Franklin, człowiek wielu talentów i osiągnięć, syn ubogiego wytwórcy mydła był drukarzem, wydawcą, autorem podstawowej w wieku XVIII pracy o pieniądzu i ekonomii, działaczem społecznym, założycielem uniwersytetu stanowego w Pensylwanii, politykiem. Gdy trafił do amerykańskiego kongresu, został jednym z sygnatariuszy układu pokojowego z Anglią, który kładł podwaliny pod niepodległość USA. Jego barwny życiorys doczekał się oryginalnego, wnikliwego opracowania. Jerzy Kierul z właściwą sobie swadą kreśli sylwetkę ojca-założyciela Stanów Zjednoczonych, postaci nietuzinkowej, która odciskała znaczące piętno na swojej współczesności.
Ten bodaj najsłynniejszy uczony wszech czasów wniósł ogromny wkład do fizyki: fotony, pierwsze zastosowania idei kwantów, względność czasu, równoważność masy i energii, teoria grawitacji, która zmieniła nasz sposób myślenia o wszechświecie – nie jest to wyczerpująca lista jego osiągnięć. Jednak nie tylko one sprawiły, że miliony ludzi tak interesowały się jego życiem i poglądami.Przebył długą drogę od zbuntowanego ucznia porzucającego gimnazjum do siwowłosego mędrca, którego zna cały świat. Był człowiekiem odważnym i bezkompromisowym, zabierał głos w obronie wolności, zwalczał nacjonalizm i rasizm, zachowując przy tym poczucie humoru i dystans do własnej osoby. Jego niezależny charakter narażał go stale na kłopoty: po studiach on jeden spośród swego rocznika długo nie mógł znaleźć pracy, nie chciała go żadna uczelnia ani szkoła.