W kryminale pt. 'Dom grozy' Hubert Garda otrzymuje od swego dawnego przełożonego, pułkownika Zawistowskiego, list z zaproszeniem do podmiejskiej posiadłości i prośbą o pomoc. Jest początek stycznia. Krótkie, mokre i wietrzne dni, długie a ponure wieczory. Podmiejski dom pułkownika stoi na uboczu, ale – również dzięki zaproszonym gościom – tętni życiem. Do czasu… Już następnego ranka zostaje znalezione ciało Zawistowskiego. Nie ulega wątpliwości, że mordercą jest ktoś z mieszkańców. Kto i dlaczego zabił pułkownika? Czego zmarły nie zdążył powiedzieć Gardzie? Przed kim ostrzec? Każdy może być podejrzany, ale i każdy musi być ostrożny, bo nieostatnie to słowo mordercy. Można odnieść wrażenie, „że palec Anioła Grozy wskazywał tu ludziom drogi, by mogło się dopełnić ich przeznaczenie”…
Kazimierz Korkozowicz Livres






Urlop Huberta Gardy
- 192pages
- 7 heures de lecture
Wydarzenia, opisane w kryminale pt. Urlop Huberta Gardy, rozgrywają się w starym i mrocznym dworze w Klonowie. Po nagłej śmierci pana domu jego córka Janka, nękana złymi przeczuciami, szuka pomocy u swojego wuja – wysoko postawionego policjanta. Obawy te okazują się być słuszne. Wkrótce zostaje odnalezione ciało brata jej zmarłego ojca, a nie jest to ostatnia ofiara bezwzględnego przestępcy. Przysłany przez zmartwionego wuja porucznik Hubert Garda wraz ze swym przyjacielem, pisarzem Wydmą, próbuje rozwikłać tę zagadkę. Kto i dlaczego czyha na życie mieszkańców dworu? Czyżby zabójcą był ktoś z domowników? Ale kto? Opiekująca się domem staruszka Aniela? Wdowa Lukrecja, wychowująca urwisa Zbyszka? A może jego korepetytor Runo lub narzeczony Janki Zygmunt? Kluczem do wyjaśnienia tej sprawy może być sama Janka, a głównym zainteresowanym wspomniany Wydma…
... V koši nebolo nič zaujímavé. Siahol po aktovke a položil ju na písací stôl. Úkosom postrehol, že Anna ustavične sleduje každý jeho pohyb. Pomaly odopol remienok a otvoril aktovku. Bolo v nej niekoľko kartónových obalov a zväzok fialových technických nákresov. Pootvoril jeden obal a nazrel dovnútra. Očíslované hárky vypĺňal strojom písaný text, prerušovaný matematickými vzorcami. Fascikel vložil na pôvodné miesto, aktovku zavrel a zapol remienok. Potom vytiahol vreckovku a starostlivo aktovku poutieral. Položil ju tam, odkiaľ ju zobral, pričom opäť použil vreckovku. Máte akýsi nevšedný zmysel pre čistotu! Nechcem sa zapliesť do nejakej aféry. — zahundral. Myslite, že o niečo také ide? Žiaľ, áno. To .žiar" je znepokojujúce. Čo tým myslíte?
Vyzraje starý kasař na Scotland Yard? Kdo ztratil zelenou klipsu? Obraz vydává své tajemství. Být ženatý se nevyplácí. 'Naplánoval si vlastní smrt.' K čemu potřebuje starý muž tolik rtěnek? Neštěstí a smrt chodí po horách?
Ako zavraždili toho chudáka? — ozval sa Lukasz. — Úderom palice do zätylka. — Kedy sa to stalo? — položil ďalšiu otázku Ulmer. — Asi o jednej v noci. — Janicki sa nezdráhal odpovedať na otázky. — A preto sa teraz, keď sme už po raňajkách, pokúsime zistiť, kto a kedy naposledy videl Molského. A potom, — obrátil sa smerom k Sudrovi, — budem chcieť počuť, čo ste robili včera po večeri, lebo ste mi nestihli poskytnúť táto informáciu. — Som … hm … vám k dispozícii, vážený pán nadporučík, — odvetil trochu povzneseným tónom Sudra.