
En savoir plus sur le livre
Była szara, deszczowa jesień 1946 roku. Miasta zrujnowane po alianckich nalotach. Ludzie gnieździli się w zimnych, zalanych piwnicach. Panował gł�d. Można było jeść mięso niewiadomego pochodzenia albo pr�bować coś ukraść. Kobiety, te młodsze, ładniejsze, oddawały się alianckim żołnierzom za papierosy, czekoladę i konserwy. Bo - jak twierdzili niekt�rzy - lepiej upaść, niż p�jść na dno. Ziemniak stał się tym, dla czego warto było narażać życie. Zbierało się okruchy węgla i chrust na opał. Tak wyglądała ponura codzienność mieszkańc�w Kolonii, Hamburga czy Frankfurtu nad Menem. Stig Dagerman - korespondent szwedzkiej gazety, wysłany, by opisać krajobraz po upadku Trzeciej Rzeszy - zobaczył w Niemcach nie sprawc�w największej tragedii XX wieku, ale ludzi trawionych przez gł�d, zimno i nędzę, zmagających się z rozgoryczeniem i poczuciem winy. Nie podważając skali niemieckich zbrodni, pr�bował zrozumieć, czy cierpienia zwykłych Niemc�w po wojnie to sprawiedliwość dziejowa, czy nieuprawnione okrucieństwo. Stworzył reportaże najwyższej pr�by, zachowujące aktualność wobec wciąż nierozwiązanych kwestii odpowiedzialności i kary za zbrodnie II wojny światowej.
Achat du livre
Niemiecka jesień. Reportaż z podróży po Niemczech, Stig Dagerman
- Langue
- Année de publication
- 2012
- product-detail.submit-box.info.binding
- (souple)
Modes de paiement
Il manque plus que ton avis ici.